Papież Franciszek wyraził w niedzielę pragnienie, aby przykład beatyfikowanych we Wrocławiu dziesięciu elżbietanek, zamordowanych w 1945 roku przez żołnierzy Armii Czerwonej, pomagał w odważnym głoszeniu Ewangelii. Apelował też do wiernych, aby "nie przyzwyczajali się" do wojny na Ukrainie.
Podczas spotkania na południowej modlitwie Anioł Pański w Watykanie papież powiedział: "Wczoraj we Wrocławiu w Polsce zostały beatyfikowane siostra Maria Paschalis Jahn i dziewięć sióstr-męczennic z kongregacji sióstr elżbietanek, zabitych pod koniec drugiej wojny światowej w kontekście wrogości wobec wiary chrześcijańskiej".
"Tych dziesięć sióstr, choć świadomych niebezpieczeństwa, na jakie były narażone, pozostało u boku ludzi starszych i chorych, którymi się opiekowały. Niech ich przykład wierności Chrystusowi pomoże nam wszystkim, zwłaszcza prześladowanym chrześcijanom w różnych częściach świata, z odwagą głosić Ewangelię" - mówił Franciszek.
Poprosił o "aplauz dla nowych błogosławionych".
Następnie papież zwrócił się do mieszkańców i władz Demokratycznej Republiki Konga i Sudanu Południowego w związku tym, że ze względów zdrowotnych musiał przełożyć wizytę w tych krajach.
"Z wielką przykrością z powodu problemów z nogą musiałem przełożyć moją wizytę w waszych krajach, planowaną na początek lipca. Odczuwam naprawdę wielki żal, że musiałem przełożyć tę podróż, na której bardzo mi zależy. Przepraszam was za to. Módlmy się o to, abym z pomocą Boga i kuracji medycznej mógł przybyć do was jak najszybciej" - oświadczył.
Franciszek przypomniał, że w niedzielę obchodzony jest Światowy Dzień Sprzeciwu wobec Pracy Dzieci. "Angażujmy się wszyscy, by wyeliminować tę plagę, aby żadne dziecko nie było pozbawione swych podstawowych prac i nie było zmuszone do pracy" - wezwał. Zmuszanie dzieci do pracy nazwał "dramatyczną rzeczywistością".
Papież zapewnił również, że zawsze żywa w jego sercu jest myśl o ludności Ukrainy, dotkniętej wojną.
"Niech mijający czas nie ochłodzi naszego bólu i naszego niepokoju o tych umęczonych ludzi. Proszę, nie przyzwyczajajmy się do tej tragicznej rzeczywistości. Miejmy ją zawsze w sercu. Módlmy się i walczmy o pokój" - apelował.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)