Praca zdalna będzie mogła być wykonywana całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i każdorazowo uzgodnionym z pracodawcą - przewiduje projekt nowelizacji Kodeksu pracy, który we wtorek przyjął rząd. Ponadto, pracodawcy będą mogli wprowadzić kontrolę trzeźwości pracowników.
Rząd chce na stałe wprowadzić do Kodeksu pracy możliwość wykonywania pracy zdalnej. Temu służy nowelizacja przepisów, zgodnie z którymi ma być to bardziej elastyczna forma wykonywania pracy od obecnie funkcjonującej telepracy.
W komunikacie zamieszczonym na stronie Kancelarii Premiera podkreślono, że nowe rozwiązanie powinno poprawić możliwości zatrudnienia osób znajdujących w szczególnej sytuacji na rynku pracy, w tym rodziców małych dzieci oraz rodziców samotnie wychowujących dzieci.
Do Kodeksu pracy wprowadzona zostanie definicja pracy zdalnej, zgodnie z którą będzie to wykonywanie pracy całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i każdorazowo uzgodnionym z pracodawcą, w tym pod adresem zamieszkania pracownika, w szczególności z wykorzystaniem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość.
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej wyjaśnia, że projekt przewiduje zarówno pracę zdalną całkowitą jak i hybrydową, stosownie do potrzeb konkretnego pracownika i pracodawcy, a także umożliwienie polecenia pracownikowi pracy zdalnej w szczególnych przypadkach. To m.in. czas obowiązywania stanu nadzwyczajnego, stanu epidemii czy pożaru lub zalania w zakładzie pracy.
Rząd przekonuje, że wprowadzenie pracy zdalnej powinno poprawić możliwości zatrudnienia osób znajdujących w szczególnej sytuacji na rynku pracy, w tym rodziców małych dzieci oraz rodziców samotnie wychowujących dzieci. Rozwiązanie to ma ułatwić godzenie obowiązków rodzinnych i zawodowych, a także znalezienie stałego zatrudnienia pracującym rodzicom należącym do grup o niższych wskaźnikach aktywności zawodowej.
Według propozycji pracodawca, co do zasady, nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej m.in. rodzicom, którzy wychowują dziecko do 4. roku życia, rodzicom i opiekunom, którzy opiekują się osobą z niepełnosprawnością w rodzinie i kobietom w ciąży. Chyba, że nie będzie to możliwe ze względu na organizację pracy lub rodzaj pracy wykonywanej przez pracownika, np. służb mundurowych.
Dodatkowo projekt zakłada, że pracodawcy będą mogli wprowadzić kontrolę trzeźwości pracowników – lub kontrolę na obecność środków działających podobnie do alkoholu, gdy będzie to niezbędne do zapewnienia ochrony życia i zdrowia pracowników, innych osób lub ochrony mienia.
W komunikacie po posiedzeniu rządu wskazano, że pracodawca będzie miał obowiązek niedopuszczenia do pracy pracownika, w którego organizmie zostanie stwierdzona obecność alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu. Dotyczyć to ma także przypadku, gdy zajdzie uzasadnione podejrzenie, że pracownik stawił się do pracy w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu bądź spożywał alkohol lub zażywał wymienione środki w czasie pracy.
Badanie stanu trzeźwości pracownika oraz badanie na obecność w jego organizmie środków działających podobnie do alkoholu będzie mogła przeprowadzać również policja.
"Dzięki nowemu rozwiązaniu, oczekiwane jest zmniejszenie liczby przypadków, w których pracownik wykonywałby powierzone mu przez pracodawcę zadania znajdując się w stanie po użyciu substancji, czy środków negatywnie wpływających na jego sprawność psychofizyczną. Wpłynie to pozytywnie na bezpieczeństwo pracowników, innych osób, a także ochronę mienia" - czytamy w komunikacie KPRM.
Początkowo nowe przepisy o pracy zdalnej miały zacząć obowiązywać 3 miesiące po zniesieniu stanu epidemii w Polsce. Jednak - jak poinformował w tym tygodniu PAP wiceminister rodziny Stanisław Szwed - przepis ten został zmieniony.
"W tej chwili mówi on o wejściu w życie ustawy 14 dni po jej opublikowaniu w Dzienniku Ustaw" - poinformował wiceszef MRiPS. Stan epidemii w Polsce został zastąpiony stanem zagrożenia epidemicznego 16 maja.(PAP)
Autorka: Karolina Kropiwiec