W Niedzielę Palmową w Bazylice św. Jacka chicagowska Polonia oddała hołd ofiarom dwóch tragedii narodu polskiego: mordu katyńskiego w 1940 r. i katastrofy rządowego samolotu pod Smoleńskiem w roku 2010. Była to jedna z kilku uroczystości zorganizowanych przez Związek Klubów Polskich, by uczcić rocznicę tych tragicznych wydarzeń.
Rozpoczynając uroczystości, sprawujący mszę ksiądz Antoni Dziorek przedstawił przybyłych gości, wśród których byli: wicekonsul RP Agata Grochowska, prezes ZKP Łucja Mirowska-Kopeć, Ariel Reboyras – chicagowski radny z 30. okręgu, Michał Rzeźnik – dyrektor Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) oraz przedstawiciele klubów i organizacji polonijnych. Kapłan, nawiązując do katastrofy rządowego samolotu, powiedział:
– Obchodzimy dzisiaj 12 rocznicę tragedii smoleńskiej. Wspominamy naszego prezydenta wraz z małżonką oraz całą delegację, która wyruszyła do Katynia. Naszym tutejszym reprezentantem był Wojciech Seweryn, ten, który pragnął przez całe swoje życie uczcić ojca, który zginął w Katyniu. Lecąc na uroczystości do Katynia, sam zginął.
Kończąc nabożeństwo, ksiądz Dziorek zaprosił uczestników mszy świętej na modlitwę pod Pomnikiem Katyńskim, położonym na terenie cmentarza św. Wojciecha w pobliskim Niles.
Większość obecnych na mszy osób spotkało się ponownie pod monumentem, którego pomysłodawcą był Wojciech Seweryn, jedna z ofiar katastrofy rządowego tupolewa. Jego ojcem był Mieczysław Seweryn – oficer tarnowskiego 16. Pułku Piechoty, który we wrześniu 1939 trafił do niewoli radzieckiej, później do obozu w Kozielsku, a w 1940 r. stał się ofiarą zbrodni katyńskiej.
Właśnie ten okazały pomnik w Niles stał się polonijnym symbolem pamięci o ofiarach Katynia i dramatu na smoleńskim lotnisku. To tutaj spotyka się Polonia, by czcić święta państwowe i historyczne wydarzenia.
Natalia Porębska, Miss Foto tegorocznej Parady 3 Maja, przywitała wszystkich przybyłych gości. Modlitwę poprowadził ks. kapelan Ryszard Miłek, polecając pamięci zebranych ofiary mordu katyńskiego i tragedii smoleńskiej. Po złożeniu wieńców i zapaleniu lampionów pod pomnikiem i tablicą katyńską Alicja Szymczyk wraz z członkami klubu literatów polskich w Chicago zaprezentowali historyczny rys wydarzeń katyńsko-smoleńskich.
Kończąc uroczyste spotkanie, prezes ZKP Łucja Mirowska-Kopeć, podziękowała wszystkim za udział i łamiącym się głosem zakończyła:– Świętej pamięci profesor Lech Kaczyński powiedział w roku 2008: „Dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze kraje bałtyckie, a później, może i czas na mój kraj, na Polskę. Módlmy się, oby te słowa nigdy się nie spełniły”.
Już na spokojnie, po uroczystościach, pani prezes dodała:
– Głównym motorem tego, że pomnik powstał, był nasz przyjaciel Wojciech Seweryn, który niestety 10 kwietnia 2010 r., lecąc na obchody do Smoleńska, także poległ w katastrofie. Tak naprawdę nie tylko ofiarom smoleńskim, ale także ofiarom katyńskim poświęcamy każdego roku nasze modlitwy, uroczystości i naszą pamięć.
Polonia po raz kolejny pamiętała i oddała hołd swoim rodakom, którzy w 1940 r. oddali życie za swój kraj i o tych, którzy zginęli tragicznie w 2010 roku pod Smoleńskiem w drodze na uroczystości rocznicowe w Katyniu.
Tekst i zdjęcia: