Blisko dwa tysiące osób oglądało niedzielny trening piłkarzy Wisły Kraków, którzy przygotowują się do wtorkowego meczu trzeciej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów z Panathinaikosem Ateny. W zajęciach nie brał udziału Tomasz Frankowski, który ma kontuzję stopy. Mimo kilku problemów trener Jerzy Engel jest w dobrym nastroju.
Tomasz Frankowski nie trenował z piłką, ale pojawił się na boisku. Biegał i wykonywał ćwiczenia rozciągające. Trenowali już Maciej Stolarczyk, który leczył ostatnio kontuzję i miał kilka dni przerwy w zajęciach, oraz Mauro Cantoro, odczuwający jeszcze skutki zderzenia się głowami z jednym z zawodników Groclinu podczas piątkowego meczu ligowego.
"Wszystko teraz w rękach naszych lekarzy i masażystów, a mamy znakomitą ekipę medyczną. Liczę na to, że Frankowski i Cantoro zagrają we wtorek z Panathinaikosem" - powiedział po treningu szkoleniowiec Wisły.
Jerzy Engel ma jeszcze jeden problem do rozwiązania. Na prawej obronie nie będzie mógł wystąpić Marcin Baszczyński, a jest to kara za czerwoną kartkę, którą otrzymał w ubiegłym sezonie w meczu pucharowym z Dinamem Tbilisi. Trener Wisły nie ma wielkiego manewru. Dysponuje tylko pięcioma obrońcami.
"Na razie nie mogę ujawnić, kto zagra w miejsce Marcina Baszczyńskiego" - stwierdził Engel.
Mimo tych kłopotów trener Wisły jest w dobrym nastroju przed meczami z wicemistrzem Grecji.
"Jesteśmy w dobrych nastrojach, bo z formą trafiliśmy, tak jak planowaliśmy, akurat na okres meczów z Panathinaikosem, co potwierdziło ostanie spotkanie ligowe z Groclinem - zapewnił Jerzy Engel. - Wykazało ono, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani fizycznie. W końcówce meczu w Grodzisku wyraźnie dominowaliśmy na boisku. Jestem zadowolony także z tego, że zespół gra coraz lepiej, wykorzystując elementy gry, nad którymi pracowaliśmy na treningach. Dobrze jest też ze skuteczności. Zdobyliśmy cztery gole, a mogło ich paść znacznie więcej".
Wiślacy będą mieli także bardzo dobrze rozpracowanego rywala. Panathinaikos nie powinien ich niczym zaskoczyć.
"Mamy wszystkie taśmy z meczów Panathinaikosem z poprzedniego sezonu oraz z ostatnich dwóch sparingów Greków z AS Roma oraz Realem Saragossa - dodał Jerzy Engel. - Podczas krótkiego zgrupowania, na które teraz jedziemy, będziemy analizować razem z zawodnikami grę Greków. Oceniam szansę obydwu zespołów na awans na pół na pół".
Ale także Grecy będą dużo wiedzieć o Wiśle. Obserwowali ostatnie mecze ligowe krakowian i doskonale poznali mocne i słabe strony drużyny mistrza Polski.
Po niedzielnym treningu piłkarze Wisły wyjechali do jednego z ośrodków na śląsku, gdzie będą trenować i analizować grę Panathinaikosu. Jerzy Engel wziął ze sobą 18 zawodników. Wiślacy pojawią się w Krakowie w poniedziałek wieczorem na treningu. Potem powrócą na śląsk, skąd przyjadą prosto na wtorkowy mecz z Grekami.
Oto kadra Wisły na mecz z Panathinaikosem: bramkarze - Radosław Majdan, Adam Piekutowski; obrońcy - Dariusz Dudka, Tomasz Kłos, Arkadiusz Głowacki, Maciej Stolarczyk, Martins Ekwueme; pomocnicy - Jakub Błaszczykowski, Kalu Uche, Jean Paulista, Mauro Cantoro, Radosław Sobolewski, Konrad Gołoś, Marek Zieńczuk; napastnicy - Tomasz Frankowski, Paweł Brożek, Marek Penksa i Marcin Kuba.