Chicago (Inf. wł., CST) - Były gubernator George H. Ryan przedstawił 31 lipca br. o swoje dokonania w dziedzinie reformy systemu wymierzania kary śmierci podczas nabożeństwa w 1st United Methodist Church w śródmieściu Chicago.
Przywódca kongregacji zaprosił b. gubernatora Ryana, by wygłosił przemówienie na temat kary śmierci zaledwie na półtora miesiąca przed jego sprawą o korupcję w Federalnym Sądzie Rejonowym w Chicago.
Krytycy b. gubernatora wyrazili przekonanie, że wys tępując publicznie próbuje on wpłynąć na potencjalnych członków federalnej ławy przysięgłych.
Przypomnijmy, że około miesiąc temu adwokaci byłego gubernatora złożyli w sądzie wniosek o zezwolenie na przedstawienie na wokandzie jego dokonań w zakresie zreformowania w Illinois systemu wymierzania kary śmierci.
W złożonych w sądzie dokumentach adwokaci Ryana zaprzeczyli, że chce on odwrócić uwagę ławy przysięgłych od ciążących na nim zarzutów, iż zaprzedał sprawowane przez siebie urzędy (gubernatora,a wcześniej sekretarza stanowego) i nadużył zaufania społeczeństwa.
Rozprawa G. Ryana została wyznaczona na 15 września br.
W ub. miesiącu śledczy federalni poprosili sędziego federalnego, by wystosował zakaz uniemożliwiający obrońcom G. Ryana poruszanie kwestii kary śmierci, ponieważ kwestia ta nie nic wspólnego z zarzutami ciążącymi na oskarżonym.
Pod koniec swojego urzędowania G. Ryana wydał moratorium na wykonywanie kary śmierci i ułaskawił ponad 150 skazanych na śmierć w Illinois, oczekujących na egzekucję. Była to historyczna decycja, którą George Ryan bardzo się chlubi i dzięki której znalazł się nawet wśród nominowanych do Nagrody Nobla.
Wniosek złożony przez adwokatów stwierdza, że oskarżyciel usiłuje przedstawić zniekształcony, jednostronny, nieobiektywny obraz oskarżonego.
"George Ryan nie zaprzedał swojego urzędu, ani nie zdradził obywateli Illinois. ława przysięgłych ma prawo zapoznać się z faktami dotyczącymi jego całej kadencji" - stwierdza dokument.
Przypomnijmy, że G. Ryan oskarżony jest m.in. o przyjmowanie dla siebie oraz swojej rodziny łapówek, kosztownych prezentów, pożyczek, a także atrakcyjnych wycieczek zagranicznych w zamian za udostępnianie lukratywnych kontraktów stanowych.
Na rozprawie G. Ryana świadkiem koronnym ma być jego były nabliższy przyjaciel i współpracownik Scott Fawell, odsiadujący wyrok za korupcję oraz prowadzenie kampanii wyborczych Ryana przy użyciu środków opłacanych z kieszeni podatnika.
(ao)
Dobry G. Ryan?
- 08/04/2005 03:59 PM
Reklama