Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał przez telefon z białoruskim przywódcą Alaksandrem Łukaszenką - przekazało w niedzielę biuro ukraińskiego szefa państwa. Fakt rozmowy potwierdził też sam Zełenski. Na razie nie podano więcej szczegółów.
"Rozmawiałem z Alaksandrem Łukaszenką" - napisał Zełenski w mediach społecznościowych.
Wcześniej w niedzielę portal Ukraińska Prawda, powołując się na Centrum Strategii Obronnych, napisał, że jest bardzo prawdopodobne, iż w najbliższych godzinach Łukaszenka podejmie decyzję o udziale białoruskiej armii w wojnie, którą Rosja toczy na Ukrainie.
Łukaszenka przyznał w niedzielę, że z terytorium jego kraju wystrzelono rakiety w kierunku Ukrainy. Wezwał również Kijów do rozmów z Rosją, aby "Ukraina nie utraciła swojej państwowości".
Zełenski zaś w odezwie do Białorusinów powiedział, że w toczącej się obecnie wojnie nie stoją po tej samej stronie, z ich terytorium startują rakiety uderzające w Ukrainę. "Dokonajcie właściwego wyboru, bądźcie Białorusinami, nie Rosjanami" - wezwał.
Szef ukraińskiego państwa odrzucił też możliwość prowadzenia z Rosją rozmów pokojowych na terytorium Białorusi, zaznaczając, że ten kraj pomógł Moskwie w inwazji.
Przedstawiciel biura ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak potwierdził w niedzielę, że rosyjska delegacja przybyła już do białoruskiego Homla, by tam spotkać się z Ukraińcami, chociaż zdawała sobie sprawę z tego, że do rozmów nie dojdzie. W rozmowie z agencją Reutera określił to zachowanie jako "propagandowe".
Natalia Dziurdzińska (PAP)