Rozstawiony z numerem piątym Hubert Hurkacz pewnie awansował do ćwierćfinału turnieju ATP na kortach twardych w Dubaju (pula nagród 2,8 mln dol.). Polski tenisista w drugiej rundzie odprawił Słowaka Aleksa Molcana 6:3, 6:2.
Zarówno w pierwszej, jak i w drugiej partii Hurkacz zanotował dwa przełamania. W inauguracyjnej odsłonie pierwszego "breaka" zapisał na swoim koncie przy stanie 1:1, a drugiego przy prowadzeniu 5:3. W międzyczasie sam w dwóch gemach musiał bronić się przed stratą podania. W większych opałach był w szóstym gemie, gdy Molcan prowadził już 40:0. Rywal, który znalazł się w obsadzie jako tzw. szczęśliwy przegrany z kwalifikacji, nie odpuszczał także w końcówce - Polak wykorzystał dopiero piątą piłkę setową.
W drugiej partii Słowak, który na otwarcie pokonał wyżej notowanego Lloyda Harrisa z RPA, zdołał dotrzymać kroku wrocławianinowi tylko do stanu 2:2.
Był to pierwszy pojedynek 11. w światowym rankingu Hurkacza z 69. w tym zestawieniu Molcanem.
Polak w pierwszej rundzie wyeliminował reprezentanta Kazachstanu Aleksandra Bublika 6:3, 6:1. W ćwierćfinale jego rywalem będzie Jannik Sinner. Włoski tenisista w tej imprezie jest deblowym partnerem Polaka.
Zajmujący 11. w światowym rankingu Hurkacz ze sklasyfikowanym o jedną pozycję wyżej Sinnerem zmierzy się po raz trzeci. W ich ubiegłorocznych konfrontacjach bilans był remisowy - 25-letni wrocławianin wygrał finał prestiżowych zawodów w Miami, a młodszy o cztery lata rywal pokonał go w fazie grupowej kończącego sezon turnieju masters - ATP Finals (Włoch wystąpił wówczas jako rezerwowy).
(PAP)