Tylko trzy reprezentantki Polski wystąpiły w czwartkowych konkurencjach igrzysk w Pekinie. Najlepiej spisała się łyżwiarka figurowa Ekaterina Kurakova, która zajęła 12. miejsce. Natomiast w zmaganiach panczenistek na 1000 m Karolina Bosiek była 17., a Andżelika Wójcik - 20.
Kurakova zaliczyła spory awans, bo na półmetku, po programie krótkim, była dopiero 24. W programie dowolnym do muzyki Charlie Chaplina wykonała jednak wszystkie zaplanowane elementy i nie popełniła błędów.
Ostatecznie zajęła 12. miejsce, co jest drugim wynikiem w historii olimpijskich występów polskich solistek. Wyżej - na 10. pozycji - była tylko Anna Rechnio w 1994 roku w Lillehammer.
Złoto zdobyła Rosjanka Anna Szczerbakowa, srebro jej rodaczka Aleksandra Trusowa, a brąz Japonka Kaori Sakamoto.
Dopiero czwarta była prowadząca po pierwszej części rywalizacji Kamiła Walijewa, która w grudniu miała pozytywny wynik testu antydopingowego. To przede wszystkim 15-letnia Rosjanka skupiała na sobie uwagę w rywalizacji solistek. Prawdopodobnie nie udźwignęła presji i popełniła w czwartek zbyt wiele błędów.
W rywalizacji panczenistek klasą dla siebie była Japonka Miho Takagi, która czasem 1.13,19 ustanowiła rekord olimpijski. Kolejne miejsca zajęły Holenderka Jutta Leerdam i Amerykanka Brittany Bowe.
Takagi w Pekinie zdobyła cztery medale. Wcześniej na drugim miejscu uplasowała się na 500 i 1500 m oraz w wyścigu drużynowym.
Bosiek osiągnęła czas 1.16,54, a Wójcik 1.16,79.
W przypadku Bosiek był to jedyny indywidualny start w Pekinie, gdyż wcześniej z koleżankami była ósma w biegu drużynowym. Z kolei Wójcik wystąpiła także na 500 m zajmując 11. miejsce.
Również na innych arenach główne role odgrywały w czwartek kobiety.
Hokeistki Kanady zrewanżowały się Amerykankom za finałowa porażkę cztery lata temu w Pjongczangu. W decydującym meczu turnieju w Pekinie wygrały 3:2 i po raz piąty zostały mistrzyniami olimpijskimi.
Alpejska kombinacja zakończyła się natomiast dubletem Szwajcarek. Tak jak w 2018 roku w Korei Południowej zwyciężyła Michelle Gisin. Druga była Wendy Holdener, a z brązowego medali cieszyła się Włoszka Federica Brignone.
Cała trójka medalistek już wcześniej stanęła na podium pekińskich igrzysk - Gisin była trzecia w supergigancie, Holdener trzecia w slalomie, a Brignone druga w slalomie gigancie.
Sensacją dnia było wypadnięcie na trasie slalomu piątej po zjeździe Shiffrin. 26-letnia Amerykanka przeżywała nie tak dawno problemy osobiste i zdrowotne, ale zapowiadała walkę o medale. Wystartowała we wszystkich konkurencjach indywidualnych, jednak wypadała z trasy w swoich koronnych - slalomie i slalomie gigancie, a teraz w kombinacji. W supergigancie była dziewiąta, a w zjeździe 18.
Medaliści i miejsca Polaków w czwartkowych (17 lutego) finałach:
HOKEJ NA LODZIE kobiety 1. Kanada 2. USA 3. Finlandia KOMBINACJA NORWESKA konkurs drużynowy (duża skocznia/sztafeta 4x5 km M, bieg) 1. Norwegia 50.45,1 (Espen Bjoernstad, Espen Andersen, Jens Luraas Oftebro, Joergen Graabak) 2. Niemcy strata 54,9 s (Manuel Faisst, Julian Schmid, Eric Frenzel, Vinzenz Geiger) 3. Japonia 55,2 (Yoshito Watabe, Hideaki Nagai, Akito Watabe, Ryota Yamamoto) ŁYŻWIARSTWO FIGUROWE solistki 1. Anna Szczerbakowa (Rosyjski Kom. Olimp.) 255,95 pkt 2. Aleksandra Trusowa (Rosyjski Kom. Olimp.) 251,73 3. Kaori Sakamoto (Japonia) 233,13 ... 12. Ekaterina Kurakova (Polska) 185,84 ŁYŻWIARSTWO SZYBKIE 1 000 m kobiet 1. Miho Takagi (Japonia) 1.13,19 2. Jutta Leerdam (Holandia) 1.13,83 3. Brittany Bowe (USA) 1.14,61 ... 17. Karolina Bosiek (Polska) 1.16,54 20. Andżelika Wójcik (Polska) 1.16,79 NARCIARSTWO ALPEJSKIE kombinacja kobiet 1. Michelle Gisin (Szwajcaria) 2.25,67 (1.33,42/52,25) 2. Wendy Holdener (Szwajcaria) strata 1,05 (1.33,41/53,31) 3. Federica Brignone (Włochy) 1,85 (1.33,11/54,41) NARCIARSTWO DOWOLNE ski cross kobiet 1. Sandra Naeslund (Szwecja) 2. Marielle Thompson (Kanada) 3. Daniela Maier (Niemcy)
(PAP)