Najczęściej przyzwyczajeni jesteśmy do tego, aby selekcjonować bardzo szczegółowo ludzi i przypisywać im przynależność do konkretnych archetypów. Nie inaczej jest wtedy, gdy rozpatrujemy kwestie obowiązkowości i lenistwa. Jedną z rzeczy, które najczęściej bardzo szybko rzucają nam się w oczy, jest sytuacja, gdy ktoś wszystko stara się odkładać na później. Wtedy też natychmiast przyklejamy komuś łatkę i nazywamy kogoś takiego leniem. Jeżeli więc staje przed kimś jakieś bardzo ważne zadanie, a ten ktoś zaczyna na przykład sprzątać albo analizować darmowa kasa za rejestrację bez depozytu, to uważamy to za objaw czystego lenistwa. Może to być jednak oznaczać prokrastynację. O co konkretnie chodzi? Wbrew pozorom występuje tu bardzo szczegółowe planowanie tego, co chcemy zrobić, ale jednocześnie plany te nie dochodzą do skutku. Jednocześnie też z uwagi na odkładanie czegoś na później występować będzie też poczucie dyskomfortu i winy oraz gniew.
Lenistwo, czy uzasadnione obawy?
Oczywiście krytycy takiego poglądu automatycznie wręcz będą twierdzić, że jest to po prostu wymyślanie kolejnych terminów i usprawiedliwianie zwykłego nieróbstwa i lenistwa. Jak zwykle więc w przypadku takich tematów szklanka może być do połowy pełna lub pusta. Badania psychologiczne jednak jednoznacznie wskazują, że tego typu postawy są faktem, a dodatkowo zjawisko takie jest bardzo dokładnie opisane w naukowej literaturze. Przede wszystkim tym najważniejszym punktem identyfikacyjnym jest odczuwanie przez takie osoby z uwagi na odkładanie czegoś na później sporego lęku i gniewu. O lenistwie więc moglibyśmy mówić, gdyby takie nagłe odczucia nie występowały. Tymczasem pojawiają się one i to bardzo często. Poza tym w przypadku takich osób występuje też rozbieżność pomiędzy intencją a działaniem.
Odwlekanie i skrupulatne planowanie
To, co jest szczególnie charakterystyczne dla takich sytuacji, to fakt, że wszyscy inni działanie takie postrzegają jako irracjonalne. Widzimy przecież wówczas, że odkładanie czegoś bardzo ważnego nie ma najmniejszego sensu. Jednocześnie tak właśnie się dzieje i osoby takie, choć wcale nie muszą tego robić, odkładają coś na później. Wynika to mianowicie z jednej bardzo ważnej rzeczy. Otóż w takiej sytuacji prokrastynatorzy niezwykle dokładnie analizują to, co mają zrobić. Niestety w efekcie plany te nie dochodzą do skutku.
Błędem jest też myślenie, że takie działania są w zasadzie nieznaczące. To tylko pozór. Jeżeli myślimy, że takie zachowanie może być nieszkodliwe, to bardzo się mylimy. W efekcie może to nam w dużym zakresie uprzykrzyć życie. Przykładem mogą być ludzie, którzy, chociażby znaleźli się nagle w jakimś bardzo trudnym położeniu egzystencjalnym. Wtedy jednak jeszcze na domiar złego realizację ważnych spraw odkładają na potem. W efekcie więc problemy będą się nawarstwiać. Oczywiste więc jest, że spirala spraw niezałatwionych będzie się jeszcze bardziej nakręcać. Wpadamy więc wówczas w błędne koło.
Większa świadomość lekiem na prokrastynację?
Psychologowie zwracają też uwagę na bardzo ważny czynnik, który wskazuje podłoże występowania takiego problemu i może też jednocześnie prowadzić do jego rozwiązania. Otóż prawdopodobnie jeżeli chodzi o takie odkładania na później pewnych rzeczy, a może ono wynikać po prostu z braku świadomości na temat tego, co konkretnie jest obowiązującym standardem. Pewne zachowania mogą wynikać z czystej niewiedzy.
Oczywiście nie sposób też nie wspomnieć o nowoczesnych technologiach, które chyba niejako będą się przyczyniać do takich zachowań, które są widoczne u coraz większej liczby osób. Wystarczy wskazać na przykład na media społecznościowe. Któż nas przecież nie oddawał się bezsensownemu tak naprawdę przeglądaniu treści i profili innych osób na portalach społecznościowych?
Dziennik Związkowy - Polish Daily News i Alliance Printers and Publishers Inc. nie ponoszą odpowiedzialności za treść artykułów sponsorowanych publikowanych na www.dziennikzwiazkowy.com