Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 9 października 2024 23:20
Reklama KD Market

Słynny czeski hokeista Jaromir Jagr kończy 50 lat

Jeden z najlepszych czeskich hokeistów w historii, była gwiazda ligi NHL Jaromir Jagr obchodzi 15 lutego 50. urodziny. „To będzie normalny dzień, jak co dzień” - powiedział o dniu jubileuszu.

Obecne rozgrywki to 35. sezon w profesjonalnej karierze Jagra, grającego właściciela klubu HC Kladno.

Słynny zawodnik ma nadzieję, że prezent sprawią mu hokeiści reprezentacji Czech, którzy zagrają w barażu o ćwierćfinał pekińskich igrzysk ze Szwajcarią. Sam jest pięciokrotnym olimpijczykiem (1994-2010) i mistrzem z Nagano (1998).

"Nie jestem osobą, która celebruje takie rzeczy. Moi przyjaciele o tym wiedzą, więc nie sądzę, by robili jakąś niespodziankę, żeby mnie +uszczęśliwić+. Nie lubię prezentów i niespodzianek. Mam nadzieję, że moje obowiązki w zespole z Kladna pozwolą mi na obejrzenie meczu w Pekinie” - powiedział.

W amerykańsko-kanadyjskiej zawodowej lidze NHL spędził 24 sezony. Jest trzecim strzelcem w historii tych rozgrywek (766 goli) i drugim w klasyfikacji kanadyjskiej (1921 pkt), do której liczą się bramki i asysty (za Waynem Gretzkym). Puchar Stanleya wywalczył dwukrotnie z Pittsburgh Penguins (1991 i 1992). Za oceanem grał także w Washington Capitals, New York Rangers, Philadelphia Flyers, Dallas Stars, Boston Bruins, New Jersey Devils, Florida Panthers i Calgary Flames.

„Każdy wiek ma swoje plusy. Wtedy, gdy spada kondycja fizyczna i wydolność, przychodzi coś innego w jej miejsce. Człowiek się zmienia. Możesz nadrobić utratę sił doświadczeniem. Ważne jest, aby wykorzystać ten czas tutaj najlepiej jak można i nie stresować się niepotrzebnie tym, ile mamy lat” - dodał.

Jubilat, dwukrotny mistrz świata (2005 i 2010) uważa, że nie ma co zwracać uwagi na wiek, bo to tylko liczby. Brąz w czempionacie globu wywalczył jako 18-latek jeszcze w 1990 r. z Czechosłowacją. Po 21 latach powtórzył to osiągnięcie z drużyną Czech (2011).

„Mam tę przewagę (nad innymi - PAP), że w życiu prywatnym i w pracy otaczają mnie młodzi ludzie. To sprawia, że starzejemy się trochę wolniej. Jeśli pytasz, czy czuję się jak pięćdziesięciolatek odpowiem: +zupełnie nie+. Pamiętam słowa ojca, które usłyszałem, kiedy miałem piętnaście, czy dwadzieścia lat. Powiedział, że jeśli odziedziczyłem jego geny, to będę najsilniejszy między czterdziestym, a czterdziestym piątym rokiem życia, jeśli będę miał szczęście grać bez kontuzji” - dodał.

Jagr, który jest wychowankiem HC Kladno, powrócił do swojego macierzystego klubu w 2018 roku. Od tego czasu pomógł zespołowi dwukrotnie awansować do ekstraligi. Obecnie jego ekipa zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.

„Szczerze mówiąc, nigdy nie miałem żadnych wielkich celów. Po prostu chciałem grać. Wierzyłem, że Bóg dał mi dar w postaci talentu i robiłem wszystko, by go rozwijać, by po zakończeniu kariery nie mieć pretensji do samego siebie, że nie wykorzystałem tego, co dostałem. Mogłem być lepszy, nie zawsze udawało się, ale zawsze próbowałem. Teraz jedynym celem jest pomagać drużynie z Kladna, by grała jak najlepiej. Nie przywiązuję wagi, czy zagram w pierwszym ataku, czy w czwartym, czy wyjdę na lód tylko okazyjnie” - podkreślił.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama