Dariusz Cisowski
Futboliści Los Angeles Rams pokonali w LVI Super Bowl Cincinnati Bengals 23:20 (7:3, 6:7, 3:10, 7:0) i po 22 latach odzyskali Lombardi Trophy. Powtórzyli też wyczyn Tampa Bay Buccaneers, którzy w ubiegłym roku wykorzystali atut własnego boiska. Bengals stanęły przed szansą odniesienia pierwszego w klubowej historii mistrzostwa. Zabrakło im 90 sekund.
W inauguracyjnej kwarcie rozgrywający Rams Matthew Stafford najpierw 17-jardowym podaniem idealnie obsłużył Odella Beckham, a później równie idealnym, tym razem 11-jardowym Coopera Kuppa.
Bengals jednak nic sobie z tego nie robili. Inauguracyjne punkty zdobył pierwszoroczniak Evan McPherson kopnięciem z 29 jardów, a przy stanie 3:13 Joe Burrow podał do biegacza Joe Mixona, ten odegrał do Tee Higginsa, który przyłożeniem ustalił wynik pierwszej połowy na 13-10.
Drugą połowę Bengals rozpoczęły z przytupem. Burrow w 12 sekundzie obsłużył Tee Higginsa, który 75-jardowym przyłożeniem, wyprowadził swój zespół na prowadzenie 17:13. Kilkanaście sekund później podanie Stafforda zostało przechwycone, co skutkowało celnym kopnięciem McPhersona z 38 jardów. Gospodarzy stać było tylko na trzy punkty zdobyte przez kopacza Matta Gaya, który kopnięciem z 41 jardów zmniejszył deficyt do 16:20.
W finałowej kwarcie oba zespoły miały szanse na przechylenie szali. Wykorzystali to tylko gospodarze, którzy na 90 sekund przed upływem czasu zdobyli zwycięskie punkty. Stafford jednojardowym podaniem obsłużył Kuppa, który przyłożeniem zapewnił Rams drugie mistrzostwo, a sobie MVP Super Bowl.
(DC)
