We wtorek na Mahattanie w Nowym Jorku raniony został nożem muzułmański taksówkarz. W środę pijany mężczyzna oddał mocz na dywan modlitewny w meczecie. Do niedawna różnice zdań dotyczące planów wybudowania muzułmańskiej świątyni niedaleko „Strefy Zero” wywoływały co najwyżej protesty uliczne. Jednak, jak pokazują ostanie dni, fala antyislamska wezbrała już naprawdę wysoko.
- fot.AP/ Muzułmańskiego taksówkarza zaatakował nożem młody Amerykanin
W środę wieczorem do meczetu w dzielnicy Queens wszedł pijany Omar Rivera i zaczął rzucać obraźliwe epitety pod adresem modlących się tam muzułmanów, nazywając ich „terrorystami”. Rivera pokazał im środkowy palec, a następnie oddał mocz na dywan modlitewny. Oskarżono go naruszenie własności.
Natomiast do ataku na taksówkarza doszło we wtorek około godziny 18.00. Dwudziestojednoletni Michael Enright zatrzymał taksówkę i wsiadając do niej przywitał się z kierowcą używając muzułmańskiego pozdrowienia. Gdy upewnił się, że taksówkarz, Achmed H. Sharif, rzeczywiście jest muzułmaninem, zaatakował go nożem.
Po napaści Sharif próbował zamknąć Enrighta w samochodzie i wezwać policję, lecz młodzieniec wyskoczył przez tylne okno. Leżącego na chodniku Michaela Enrighta znalazł policjant i aresztował go. Policja twierdzi, że młodzieniec był pijany.
Enright stanął w środę przed sądem i postawiono mu zarzuty próby morderstwa, napaści na tle nienawiści oraz posiadania broni. Sędzia nie wyznaczył kaucji, co obrońca oskarżonego uważa za nieuzasadnione, gdyż wystąpiły okoliczności łagodzące. Napastnik był zasłużonym studentem szkoły filmowej School of Visual Arts oraz uczestniczył w wolontariacie w Afganistanie, gdzie kręcił film o życiu żołnierzy. Enright należy także do organizacji głoszącej tolerancję religijną, Intersections International. Jej członkowie są zaszokowani zachowaniem kolegi. Nikt nie przypuszczał, że ten niewinnie wyglądający student mógłby zrobić coś takiego.
Poszkodowany taksówkarz ma poważną ranę szyi, rany cięte na przedramionach, twarzy i jednej ręce. Powiedział, że jest mu przykro, że coś takiego się stało. Dodał, że taksówkarze powinni uważać szczególnie teraz, kiedy toczy się debata w sprawie wybudowania meczetu.
Sharif ma dzisiaj spotkać się z burmistrzem Nowego Jorku, Michaelem Bloombergiem, który jest zagorzałym zwolennikiem budowy świątyni. Polityk uważa atak za niezgodny z wartościami ważnymi dla każdego nowojorczyka, bez względu na wyznanie.
Atak został także wykorzystany przez nowojorski związek taksówkarzy, którzy podczas konferencji prasowej chcą nawoływać do zaprzestania bigoterii i retoryki antyislamskiej. Jest to kolejny argument w debacie dotyczącej meczetu. Po jednej stronie stoją zwolennicy hołdujący wolności religijnej. Po drugiej, przeciwnicy czczący pamięć ofiar z 11-ego września 2001 roku.
Zobacz także:
„Meczet dzieli nowojorczyków”
“Amerykanie cierpią na islamofobię?”
“Gubernator NY proponuje nowe miejsce na meczet”
“Lider Demokratów przeciwko meczetowi w NYC”
“Prezydent poparł budowę meczetu w pobliżu Ground Zero”
JM (MSNBC, AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
