REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaReligiaCappuccino, espresso, latte i „kawa duchowa” w czasie ŚDM

Cappuccino, espresso, latte i „kawa duchowa” w czasie ŚDM

-

fot.krakow2016.com
fot.krakow2016.com

Kawa była w czasie ŚDM 2016 jedną z „przynęt”, zatrzymujących pielgrzymów na rozmowę w specjalnych punktach utworzonych przez krakowskich dominikanów i jezuitów. Serwowali tam młodzieży aromatyczny napój, ale – podkreślają – chodziło przede wszystkim o „kawę duchową”.

Na kawę młodzi mogli się zatrzymać w punktach Frassati Cafe i Magis Cafe.

REKLAMA

Frassati Cafe przygotowali dominikanie w swoich ogrodach. Napój był podawany w zamian za dobrowolną ofiarę. Braciom chodziło jednak przede wszystkim o „kawę duchową”.

Jak tłumaczył o. Piotr Oleś, inicjatywa Frassati Cafe zrodziła się, kiedy bracia dowiedzieli się, że w czasie ŚDM w ich bazylice będą relikwie bł. Piera Giorgia Frassatiego, patrona młodzieży.

„Spodziewaliśmy się, że będzie się to wiązało z dużą liczbą ludzi i postanowiliśmy otworzyć nasz ogród, który, na co dzień jest objęty klauzurą. Ponieważ powołaniem naszego zakonu jest bycie maksymalnie blisko ludzi, postanowiliśmy wykorzystać tę okoliczność. Zamysł był taki, żeby być z nimi tak bezpośrednio, przy rozmowie, by wspólnie usiąść i napić się kawy, zjeść ciastko” – powiedział o. Piotr.

Bracia sami przyrządzali kawę. Do wyboru były m.in. cappuccino, espresso, espresso doppio, latte macchiato, americano. Dominikanie mówili, że „w ziarnach tej kawy kryje się miłość, żar i radość papieża Franciszka”. Młodzież chętnie odwiedzała ogrody, a bracia opowiadali jej o Frassatim, o jego związkach z dominikanami, o Bogu.

Jezuici na czas ŚDM przygotowali Magis Cafe. Punkty czekały na pielgrzymów w trzech lokalizacjach Krakowa: w kościele św. Barbary na Małym Rynku, w Akademii Ignatianum i na stadionie Cracovii.

„Przychodziło do nas zarówno wielu Polaków, jak i cudzoziemców. Zdaje się, że najwięcej osób odwiedziło nas na Małym Rynku” – powiedział PAP jezuita o. Mariusz Balcerak.

Jak dodał, nazwa Magis Cafe miała zachęcić młodych do przyjścia do punktów jezuitów, a tym samym do zapoznania się z wartościami ignacjańskimi.

„Kawa wielu osobom kojarzy się z aromatycznym, dodającym energii napojem. Nam jednak bardziej chodziło o tę +kawę duchową+. Chcieliśmy przybliżyć młodzieży duchowość ignacjańską, jak również stworzyć miejsce do refleksji nad życiem, dać młodym ludziom narzędzia, które pomogą im w podejmowaniu dobrych decyzji w przyszłości, tzn. ułatwią wybór właściwej drogi życiowej czy to w małżeństwie, czy to w kapłaństwie” – wyjaśnił jezuita.

Według niego Magis Cafe było potrzebne. „Młodzi nieustannie przychodzili (…)odpoczywali, rozmawiali, spowiadali się. Niektórzy wychodzili wyraźnie zadowoleni, inni pełni refleksji. Myślę, że wielu z nich będzie wracać do spotkań u nas” – powiedział o. Mariusz. (PAP)

REKLAMA

2091101771 views

REKLAMA

2091102070 views

REKLAMA

2092898529 views

REKLAMA

2091102351 views

Umysł rozszerzony

Wielkanocny napad

Mieszkanie dla Phila

Dzieci tyranów

Kanał śmierci

REKLAMA

2091102497 views

REKLAMA

2091102641 views