Wiara to najsilniejsza z cnót. Jak mówi stare porzekadło „wiara przenosi góry”, a jak pokazuje historia ludzkości wpływa na losy świata. Wiara buduje religie, rozwija naukę, a przede wszystkim kreuje światopogląd. Dlatego trudno jest z nią dyskutować, czy poddawać rozumowaniu empirycznemu.
Biorąc do ręki książkę „Znak czasu. Biblijni bogowie wracają na Ziemię” autorstwa Barbary Choroszy, nie zdawałam sobie sprawy, jak wiele w niej zawarto wierzeń opartych na właśnie wierze. Można się z tezami prezentowanymi na ponad 500 stronach nie zgadzać, lecz trzeba przyznać, że rozwijają horyzont myślenia, które często przez lenistwo lub brak czasu zamyka nas w dogmatach.
Poza prawie bajkową teorią powstania naszej planety (ale czyż Biblia, Koran lub Tora też nie brzmią dla niektórych jak bajki) interesujące są cytaty z wypowiedzi naukowców, zajmujących się astronomią, fizyką lub wręcz astrofizyką. Podane są również strony internetowe, których zawartość dla osób wyznających teorię spiskową stanowić może znakomitą podstawę do dalszego poszukiwania.
Czy przetrwamy rok 2012? To zależy od naszej wiary. Przede wszystkim w to, czy rzeczywiście nam coś w tym roku zagraża. Autorka po raz kolejny (książka jest III częścią obszernej dywagacji na temat przyszłości naszej planety) daje nam nadzieję. Nagłaśniana dzięki audycjom radiowym akcja „Misja Faraon” skupia ludzi wierzących. A im ich więcej będzie, tym bardziej teorie przedstawione przez Barbarę Choroszy mają szanse na uwiarygodnienie. A ja wierzę, że będzie to „w dobrej wierze”.
Bożena Jankowska
