REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaFelietonywww.chcę zostać prezydentem, czyli sieć na usługach wyborów

www.chcę zostać prezydentem, czyli sieć na usługach wyborów

-

Dawno dawno temu, gdy w Polsce słowo „sieć” nie kojarzyło się z nowoczesnymi technologiami, Bill Clinton przeszedł to historii jako pierwszy kandydat na prezydenta USA z własną domeną www. Mijały lata a Internet nieraz udowadniał swoją siłę w politycznej walce. Na przełomie pierwszej i drugiej dekady XXI wieku niekwestionowanym królem na tym polu został Barack Obama.

Można się spierać czy działania Obamy w trakcie trwania kampanii wyborczej 2008 roku były genialnym PR-em czy brutalną akcją marketingową na szeroką skalę. Właśnie wtedy Internet, jako medium mobilizujące elektorat, naprawdę zadecydował o numerach wyborczych. Senator z Illinois jeszcze jako kandydat, wyraźnie wyczuł, że wykorzystanie sieci w wyścigu do prezydenckiego fotela może przysporzyć mu po przede wszystkim dodatkowych pieniędzy na niezbędne działania. Udało się wykorzystać te możliwości do promocji, także tej poza internetowej, na niespotykaną dotąd skalę. Z prędkością najszybszych łączy Obama przeniknął wówczas do wirtualnego świata i zadomowił się w nim na dobre, jeszcze zanim zadomowił się w Białym Domu.

REKLAMA

Niedawno obecny prezydent USA po raz kolejny stał się pionierem wirtualnego kontaktu z wyborcami. Rok 2012 nabiera rozpędu, wobec czego należy znowu zadbać o wyborców. Wraz z serwisem Google + Obama zorganizował wirtualną debatę on-line. Ponad ćwierć miliona Amerykanów miało ochotę zadać prezydentowi pytanie. Złośliwi powiedzą, że internetowy hangout był inicjatywą w nieco putinowskim stylu. Moderatorzy dyskusji w ogóle nie wzięli pod uwagę najbardziej popularnych zagadnień podnoszonych przez internautów. Dla przykładu zostały zignorowane kwestie dotyczące chociażby legalizacji marihuany.

Dla sztabu Obamy sytuacja prowadzenia „otwartego dialogu ze społeczeństwem” jest o tyle wygodna, że po pierwsze eliminują często zbyt dociekliwych dziennikarzy a dobór pytań i dyskutantów pozwala prowadzić wirtualną kampanię przy zachowaniu pozorów pełnej otwartości. Dlatego z łatwością dowiemy się jak para prezydencka zamierza świętować swoją kolejną rocznicę, ale już sensownego tłumaczenia dotyczącego głośnej sprawy ekstradycji studenta-pirata nie ma co oczekiwać.

Warto dodać, że Biały Dom jest pierwszą tego typu instytucją, z tak mocnym wejściem do portalu społecznościowego Google. Podobnie jak w 2008, tak i  w tegorocznej kampanii Obama chce opanować sieć. Być wszędzie tam, gdzie zagląda codziennie przeciętny obywatel. Z pewnością chciałby powrócić do czasów, gdy był bohaterem ogromnej ilości klipów przygotowanych przez jego zwolenników. Czasu, gdy internetowy czar zarażał niezależnie od tego, czy z jego wypowiedzi udawało się wycisnąć jakąś treść.

Internet ma coraz większą siłę w porównaniu z tradycyjnymi środkami masowego przekazu. Daje o wiele bardziej rozległe pole do budowania relacji na linii polityk-wyborca. Pozwala niskim kosztem zbudować sieć połączeń pomiędzy zwolennikami, tworząc tym samym całą społeczność. Wpływa na zaangażowanie społeczne także dlatego, że wyniki swoich działań można obserwować od razu, tu i teraz. Bowiem internauta błyskawicznym komentarzem, wpłatą na konto, nawet trollowaniem daje sztabowi wyraźne wskazówki dotyczące politycznej strategii. Zadne inne media nie gwarantują takiej szybkości i skuteczności.

Pozostaję więc zadać pytanie. Dlaczego Obama, fan internetowych możliwości, wplątał się w ich ograniczanie?

Maciej Głaczyński

Maciej Głaczyński – student Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. W latach 2007-2010 relacjonował przebieg najważniejszych wydarzeń siatkarskich w kraju. (spotkania ligowe, mecze reprezentacji, europejskie puchary). Pasjonat historii polityki zagranicznej USA.

 

REKLAMA

2091095519 views

REKLAMA

2091095818 views

REKLAMA

2092892277 views

REKLAMA

2091096099 views

REKLAMA

2091096245 views

Umysł rozszerzony

Wielkanocny napad

Mieszkanie dla Phila

Dzieci tyranów

Kanał śmierci

REKLAMA

2091096389 views