Podczas gdy nowych inwestycji budowlanych przybywa w USA powoli, powodów do narzekań nie mają chińscy kontraktorzy, którzy podejmują się realizacji coraz większej liczby projektów budowlanych. Już niebawem kolejny, tym razem wykonany przez Chińczyków i długi na 2 tysiące stóp (624m), most połączy San Francisco z Oakland.
W przyszłym miesiącu przypłyną z Szanghaju ostatnie cztery z dwunastu olbrzymich stalowych konstrukcji wytworzonych przez Shanghai Zhenhua Heavy Industries.
Zaczynające od tanich ubrań i bibelotów przez budowy dróg i portów, Chiny dotarły do etapu, gdzie wygrały przetargi na realizację 460 poważnych projektów w Ameryce i Europie. Na sieć szybkich kolei chińskich patrzy dziś z zazdrością cały świat.
Jak podaje amerykański magazyn budowlany „Engineering News Record”, pięciu z dziesięciu największych światowych wykonawców pochodzi z Chin. Dla przykładu chińska spółka China State Construction Engineering Group (CSCEC) wyprzedziła już świadczącą usługi inżynieryjne i budowlane czołową amerykańską firmę Betchel. CSCEC zbudowała w USA siedem szkół, apartamentowce w stolicy i Nowym Jorku i w międzyczasie kasyno w Atlantic City na 4 tysiące pokoi. Ponadto podpisała już kontrakty na renowację nowojorskiego metra i mostu Alexander Hamilton Bridge ponad Cieśniną Harlemską.
Chiny stawiają na swoje maszyny i siłę roboczą zatrudniając przy tym najlepszych architektów. Z trudem jednak kunszt budowlany Chińczyków mogą podziwiać w ostatnim czasie Polacy. Płacąc za wykonanie autostrady A2 (na mistrzostwa Euro 2012) 44 proc. mniej niż zaoferował polski rząd, firma chińska przeliczyła się z budżetem i nie mogąc wypłacić wynagrodzenia pracownikom została usunięta z projektu.
W obawie o utratę przyszłych inwestycji Rada Państwa Chińskiej Republiki Ludowej wydała oświadczenie, że będzie „karać” państwowe spółki jeśli w tak niedbały sposób będą tracić środki na zagraniczne projekty.
Zobacz też:
Amerykanie wybudują napowietrzną kolejkę w Małopolsce?
Amerykanie budują najmniej od dwóch lat
as