REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaKultura i RozrywkaNa Festiwalu w Zacatecas Wici reprezentowały Polskę i USA

Na Festiwalu w Zacatecas Wici reprezentowały Polskę i USA

-

XV Międzynarodowy Festiwal Zespołów Folklorystycznych w Zacatecas, połączony był z obchodami 200-lecia uzyskania niepodległości przez Meksyk. Festiwal był sponsorowany przez CIOFF, międzynarodową organizację przy ONZ. Pobyt oraz koszta zakwaterowania i wyżywienia były pokryte przez organizatora. W Zacatecas znajduje się regionalna dyrekcja CIOFF, w związku z tym organizacja imprezy była na najwyższym poziomie. Organizatorzy nie szczędzili kosztów oraz zachodu, aby jak najbardziej umilić i uatrakcyjnić pobyt w ich mieście.

 

REKLAMA

W festiwalu brało udział 35 zespołów. Wici reprezentowały Stany Zjednoczone (taką mamy przynależność w CIOFF) i Polskę. Program występów obejmował dwie części: polską – suita tańców beskidzkich, suita krakowska, polonez, przyśpiewki z różnych regionów Polski oraz część amerykańska – suita tańców staroamerykańskich, m.in. “Oh Susanna” i piosenki amerykańskie.

 

Na festiwal wyjechało 26 osób, w tym czteroosobowa kapela w składzie: Bogumiła Nędzka, Natalia Kulach, Alina Bogacz i Jacek Szpunar. Opiekę nad tancerzami podczas festiwalu i choreografię tańców opracowały Anna Strojny i Justyna Zawadzka, kierownik zespołu “Małe Wici”.

 

Zespół Wici wystąpił osiem razy. Podczas otwarcia i zamknięcia festiwalu w Zacatecas oraz sześć razy w terenie. Zespół wziął udział w paradzie przez całe miasto, gdzie tłumy widzów naprawdę się świetnie bawiły. Ludzie tańczyli i śpiewali oraz nagradzali ogromnym aplauzem prezentowane zespoły. Gościnność była nadzwyczajna.

 

Koncerty odbywały się codziennie w okolicznych miejscowościach min.: Santa Maria De Los Angelos czy Guadalupe i często na różnych scenach w zabytkowych częściach miasta. Wszystkie sceny były dobrze i w pełni profesjonalnie przygotowane.

 

Festiwal trwał siedem dni i byliśmy głównie nastawieni na występy i udział w imprezach festiwalowych. Jednak po zakończeniu festiwalu postanowiliśmy zobaczyć najciekawsze miejsca tej części Meksyku, tym bardziej że biuro podróży Longskip Travel, (właścicielami są byli tancerze zespołu Wici, Małgorzata i Tomsz Szyniec) świetnie zorganizowało wypady do ciekawych miejsc. Tak więc zwiedzaliśmy Mexico City, Guadalupę z zabytkowym kościołem, miejscem kultu Matki Boskiej, oraz Teotihuacan.

 

Według legend Teotihuacan powstawało od II w. p.n.e. do II w. n.e. i zostało zbudowane przez olbrzymów, którzy mieli żyć przed pojawieniem się ludzi i zostali zniszczeni przez wielką katastrofę. Na terenie płaskowyżu powstało wielkie prekolumbijskie centrum religijne związane z kulturą ludów Mezoameryki. Wokół centrum istniało miasto, którego największy rozkwit przypada na IV-VII w.

 

To święte miasto było celem pielgrzymek wielu plemion żyjących w Mezoameryce. Według mitów indiańskich tu powstał świat, nastąpiło oddzielenie światła od ciemności, powstało słońce i księżyc. Tu kapłani opracowali kalendarz, według którego liczono czas. Miasto to zostało nazwane przez Azteków miejscem, gdzie rodzą się bogowie.

 

Za spadkobierców kultury Teotihuacanu uważa się Tolteków oraz Azteków.

 

Tak więc oprócz wspaniałego festiwalu mieliśmy szansę zapoznać się z fascynującą historią tego kraju, jak również przeżyć miłe chwile w sanktuarium w Guadelupe, gdzie polski papież Jan Paweł II cieszy się ogromną popularnością i szacunkiem. Na miejscu znajduje się ogromny pomnik papieża, zbudowany przez wdzięcznych wiernych za Jego wizytę w Guadelupe i wyświęcenie świętego Juana Diego Cuauhtlatoatzin, prostego Indianina.

 

Do USA powróciliśmy pełni wrażeń z mnóstwem pamiątek, prezentów, plakatów, zdjęć, książek i albumów oraz przywieźliśmy srebrną statuetkę Indianina Tenamaztle, urodzonego w 1505 r., którą wręczyli nam organizatorzy festiwalu jako nagrodę za uczestnictwo. Indianin ten był przywódcą pierwszej wygranej bitwy przeciw Hiszpanom i jest symbolem walki o niepodległość.

 

Młodzież wzięła udział w festiwalu dzięki finansowej pomocy zespołu Wici, którego artystyczną dyrektorką i założycielką jest Magdalena Solarz. Wiceprezeska Związku Narodowego Polskiego, naszego głównego sponsora, Teresa Abick, przekazała na wyjazd do Meksyku pomoc finansową, za co serdecznie obu paniom dziękujemy.

 

Wyprawa do Meksyku udała się znakomicie, młodzież już planuje następne podróże, a przed nami nowy rok pracy. Począwszy od środy, 8 września, w każdy poniedziałek i środę rozpoczynamy zajęcia. Zapisy w miejscu prób, w White Eagle w Niles. Więcej informacji pod numerem 773 777 8800. Serdecznie zapraszamy.

 

Opracował: Józef Walczyk

Zdjęcia: Elżbieta Książek i archiwum

 

Festiwal w Zacatecas we wspomnieniach kilku uczestników


Natalia Kulach, skrzy-paczka: “Pierwszy wyjazd z zespołem. Festiwal był wspaniałym przeżyciem, którego na pewno nigdy nie zapomnę. Najbardziej podobało mi się to, że byłam częścią Wici i jakkolwiek byłam nowa, to od razu zostałam przyjęta do grupy z otwartymi ramionami i nie czułam się nigdy obco. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w festiwalu, widownia przyjmowała nas entuzjastycznie.  Zwiedziłam tę część świata, a szczególnie interesujące kopalnie w Zacatecas i historyczne budowle świeckie i sakralne. Podziwiałam wspaniałe widoki roztaczające się z najwyższego miejsca w mieście, zwanego Telefrico. Mam nadzieję, że przede mną wiele przygód i podróży z Wiciami.

 

Rebeka Lenart, tancerka: Wyprawa do Zacatecas z zespołem Wici była wspaniałym przeżyciem, którego na pewno nigdy nie zapomnę. Mieliśmy okazję poznać tancerzy imuzyków z różnych zakątków świata, m.in. z Niemiec, Francji, Tahiti, Portoryko i różnych regionów Meksyku. Wszyscy byli mili i gościnni. Bardzo mi się podobało to, że pomimo iż mówiliśmy różnymi językami, to jednak rozumieliśmy się bez problemu. Meksykańscy tancerze i tancerki byli wspaniali i prezentowali poziom godny podziwu. Dziewczęta miały piękne, kolorowe kostiumy i ogromnie szerokie spódnice, którymi zataczały w tańcu koła. Bardzo się cieszę, że mogłam wystąpić na tym festiwalu, ponieważ publiczność przyjmowała nas bardzo gorąco i szczerze oklaskiwała. Miasto Zakatecas jest piękne, zabytkowe i przyjemnie było każdego ranka przed występami wyruszać w różne miejsca godne odwiedzenia. Ten festiwal był bardzo udany zarówno dla uczestników jak i widzów. Po prostu niezapomniany.

 

Andrzej Piecyk, tancerz: Wyprawa do Meksyku na festiwal była bardzo udana i zaowocowała wieloma nowymi znajomościami z artystami z całego świata. Nasi meksykańscy gospodarze wspaniale zorganizowali festiwal i nasz pobyt. Mieszkaliśmy w czterogwiazdkowym hotelu w centrum miasta Zacatecas. Posiłki również jedliśmy w hotelu, więc nie było problemu z dojazdami. Na występy byliśmy zabierami komfortowymi autubasami. Pomimo bardzo wypełnionego zwiedzaniem i występami grafiku, mieliśmy wystarczająco czasu, aby się dobrze bawić. Najbardziej podobała mi się wizyta w wytwórni piwa Corona i mecz, który rozegraliśmy (przegrywając 4:0) ze zwycięzcami turnieju piłki nożnej. Poziom występów zespołów z 30 krajów świata był bardzo wysoki. Cieszę się, że mogłem wziąć udział w festiwalu, który dla tubylców jest wydarzeniem roku. Byliśmy bardzo gościnnie przyjęci i gorąco oklaskiwani.

 

Basia Lewandowski, tancerka: odkąd tańczę w zespole Wici miałam wiele okazji uczestniczenia w festiwalach i występach w USA i za granicą. Również festiwal w Zacatecas okazał się wspaniałym przeżyciem. Najbardziej zaskakujące było to, że tysiące młodych ludzi z całego świata łączy umiłowanie folkloru kraju zamieszkania, a w naszym przypadku kraju naszych przodków. Patrząc na występy Argentyńczyków, Meksykanów, Panamczyków i wielu innych dla mnie egzotycznych tancerzy, kolejny raz doznałam olśnienia, że to, co robię, po prostu kocham, i że jest jeszcze wiele miejsc na świecie do odwiedzenia, co mam nadzieję uczynię z zespołem Wici. Podziwialiśmy kolegów z innych krajów, a oni podziwiali nas. Zawarliśmy znajomości, przywieźliśmy zaproszenia na kolejne festiwale. Nabrałam nowego zapału do pracy w zespole.

 

Eric Czajkowski – tancerz. W Zacatecas z Wiciami spędziłem 8 dni. Zacatecas to piękne miasto w Meksyku, którego mieszkańcy kultywują kulturę własną i są ciekawi przybyszów z innych stron świata. Cieszę się, że wziąłem udział w tym festiwalu i tańczyłem każdego dnia. Publiczność była bardzo gościnna i nie szczędziła nam aplauzu, co z kolei dodawało nam energii, ponieważ miasto jest położone 7700 stóp nad poziomem morza, (2347 m, Chicago leży 597 stóp n.p.m. 182 metry), więc czasem trudno było złapać oddech. Występowaliśmy w wielu okolicznych miejscowościach i przy okazji zwiedzaliśmy je. Warto było zobaczyć prawdziwy Meksyk. Wyjazd był wspaniały od początku do końca. Chciałbym kiedyś tam jeszcze raz pojechać.

 

Marcin Różycki – tancerz. Zgodnie z oczekiwaniem wyjazd z zespołem Wici do Meksyku okazał się sukcesem i wspaniałym doświadczeniem, które na pewno zapamiętam na zawsze. Zacatecas jest miejscowością mało znaną wśród turystów i właściwie turystyka nie jest ich głównym źródłem dochodów. Pobyt ten dał mi szansę poznać Meksyk, jakim jest naprawdę, bez zbędnych turystycznych atrakcji. Na festiwalu było 35 zespołów z Meksyku i innych krajów świata. Miałem okazję zobaczyć oryginalny taniec Azteków, który szczęśliwie przetrwał do naszych czasów wraz z oryginalną muzyką.

REKLAMA

2091140721 views
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

REKLAMA

2091141029 views

REKLAMA

2092937492 views

REKLAMA

2091141317 views

REKLAMA

2091141467 views

REKLAMA

2091141613 views