Dwie ofiary śmiertelne – to finał rodzinnej awantury w Plainfield. We wtorkowy wieczór, 20 października, mężczyzna zasztyletował żonę, a następnie popełnił samobójstwo wchodząc pod rozpędzony samochód na autostradzie I-55.
Do tragedii doszło w podchicagowskim Plainfield. Krótko po godz. 20 policja wezwana przez sąsiadów do awantury domowej w okolicy 25000 Prairie Grove Court znalazła ciało 47-letniej kobiety. Ofiara była nieprzytomna. Zmarła wkrótce po przewiezieniu do Rush Copley Hospital w Aurorze na skutek ran zadanych ostrym narzędziem.
O godz. 20.15 na autostradzie I-55 doszło do tragicznego wypadku. Mężczyzna wszedł wprost pod koła rozpędzonego samochodu. Zmarł niecałe dwie godziny później w Adventist Bolingbrook Hospital. Jak ustaliła policja, był mężem zasztyletowanej kobiety i głównym podejrzanym o jej zabójstwo.
Zamordowana kobieta był nauczycielką wychowania fizycznego w szkole średniej Plainfield North. Od roku przebywała na zwolnieniu lekarskim. Według ustaleń policji pomiędzy małżonkami doszło do kłótni. Mężczyzna zamordował kobietę zadając jej kilka ciosów nożem, a następnie popełnił samobójstwo rzucając się pod koła rozpędzonego samochodu.
(gd)