Dwie osoby nie żyją, osiem zostało rannych – to dotychczasowy bilans długiego weekendu Chicago. Wśród ofiar śmiertelnych są 39-letni mężczyzna znaleziony w samochodzie w południowo-wschodniej części miasta i 45-letnia kobieta zastrzelona w okolicy skrzyżowania ulic Montrose i Broadway.
Wezwanie do strzelaniny na parkingu szkoły podstawowej Warren Elementary School, 9239 S. Jeffery Blvd. policja otrzymała w niedzielę ok. 3 nad ranem. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze na przednim siedzeniu samochodu znaleźli ciało 39-letniego mężczyzny z ranami postrzałowymi głowy i klatki piersiowej. Obok zwłok znaleziono kokainę.
Niespełna dwie godziny później w okolicy skrzyżowania ulic Montrose i Broadway w dzielnicy Uptown śmiertelnie postrzelona została 45-letnia kobieta. Ofiara zidentyfikowana została jako Yolanda Holmes, zamieszkała w okolicy 1000 West. Montrose. Szczegóły strzelaniny nie są znane.
Sobotnia noc obfitowała w inne tragiczne wydarzenia – między godziną 22:00 a 4 rano na ulicach Wietrznego Miasta postrzelono 7 kolejnych osób, w tym 18-latka. Stan zdrowia postrzelonego mężczyzny jest stabilny – przebywa on obecnie w szpitalu Advocate Christ Medical Center.
Wśród postrzelonych osób jest sześciu mężczyzn w wieku od 22 do 39 lat oraz 23-letnia kobieta, ranna w nogę.
AS
Czytaj także:
Kto atakuje mieszkańców Chicago? Liczne ofiary strzelanin na ulicach miasta.
