REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedPrezydent Obama ujawnia oryginalny akt urodzenia

Prezydent Obama ujawnia oryginalny akt urodzenia

-

Na polecenie prezydenta Baracka Obamy Biały Dom opublikował „długą formę” aktu urodzenia, wokół którego powstała teoria spisku, zapoczątkowana przez imigrantkę z Izraela, Orly Taitz.

 

REKLAMA

 

Kobieta głosiła, że brak tej formy świadczy, iż Obama nie urodził się na Hawajach, lecz w Kenii, i z tego powodu nielegalnie pełni urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Teoria ta zdobyła wielu zwolenników, mimo że kopia aktu urodzenia i nazwisko Baracka Obamy znalazły się na opublikowanej w miejscowej gazecie liście dzieci urodzonych w szpitalu Kapiolani Maternity and Gynecological Hospital w Honolulu, od 3 lat widnieją na stronie internetowej Białego Domu.

 

Teoria, którą wcześniej poważne media podawały jako przykład szaleństw ekstremistów, nabrała rozgłosu z chwilą, gdy miliarder Donald Trump zaczął mieć aspiracje prezydenckie i z braku lepszych pomysłów na zdobycie wyborczej bazy postanowił zalecać się do politycznej ekstremy, wysuwając podejrzenia odnośnie miejsca urodzenia Obamy.

 

Poskutkowało. W sondażach opinii publicznej Trump znalazł  się na pierwszym miejscu wśród potencjalnych republikańskich kandydatów na prezydenta, wysuwając się przed rozsądnego Mitta Romney i Mike´a Huckabee. 46% republikanów uwierzyło w teorię „birthers”. Od kilku tygodni media codziennie poruszały tę kwestię ze  względu na postać Trumpa, który wysłał na Hawaje własnych detektywów do sprawdzenia, czy chłopiec imieniem Barack Obama faktycznie urodził się w Honolulu.

 

I właśnie te szaleństwa skłoniły prezydenta do ujawnienia długiej formy aktu urodzenia. Nie musiał tego robić, gdyż ujawniony w czasie wyborów w 2008 roku dokument jest jak najbardziej legalny. Poza tym uleganie naciskom ekstremy byłoby poniżej prezydenckiej  godności.

 

Ostatecznie Obama zdecydował się na ujawnienie długiej formy aktu urodzenia, ponieważ hałas wywołany wokół tej sprawy przez Trumpa przeszkadzał w normalnej pracy rządu, zwłaszcza że korespondenci akredytowani do Białego Domu, zamiast zadawać pytania odnośnie ważnych dla kraju problemów, również zaczęli zajmować się tym, co prezydent określił jako „beznadziejne głupoty”.

 

W środę o godz. 9:45 rano prez. Obama osobiście wystąpił na konferencji prasowej. „Zdaję sobie sprawę, że zawsze znajdzie się część ludzi, którzy bez względu na wszelkie dowody, nie dadzą tej sprawie umrzeć. Zwracam się do większości Amerykanów, jak również do prasy. Zrozumcie, nie mamy czasu na tego rodzaju bzdury. Mamy znacznie ważniejsze sprawy do załatwienia. Musimy rozwiązywać poważne problemy. Nie będziemy w stanie tego robić, jeśli bez przerwy ktoś nam przeszkadza, jeśli będziemy marnować czas na odpieranie ataków i oczerniać się nawzajem, jeśli będziemy wymyślać bzdury, udawać, że fakty nie są faktami”.

 

„Certificate of live birth” pot- wierdza, że Barack Obama przyszedł na świat 4 sierpnia 1961 roku w Kapiolani Maternity and Gynecological Hospital w Honolulu.

 

W ub. piątek prezydent osobiście napisał do Loretty J. Fuddy, dyrektorki zdrowia publicznego na Hawajach, prosząc o wydanie dwóch kopii oryginalnego aktu urodzenia. Fuddy wyraziła zgodę. Krótko później, radca  prawny prezydenta, z firmy Perkins Coie, Judith Corley udała się na Hawaje po dokumenty. Podróż pokryto z osobistego konta Baracka Obamy. Corley powróciła  z dokumentami do Waszyngtonu we wtorek po południu.

 

Przed wystąpieniem prezydenta pracownicy Białego Domu rozdali korespondentom kopie  aktu urodzenia i korespondencji między Białym Domem a  Departamentem Zdrowia na Hawajach.

 

(eg)

REKLAMA

2091132205 views

REKLAMA

2091132512 views

REKLAMA

2092928974 views

REKLAMA

2091132800 views

REKLAMA

2091132951 views

REKLAMA

2091133098 views