Z badań przeprowadzonych przez Congressional Research Service (CRS) wynika, że największe banki amerykańskie zarobiły na finansowym kryzysie zaciągając pożyczki z programów rządowych i pożyczając rządowi pieniądze za znacznie wyższy procent.
Raport potwierdza wcześniejsze przypuszczenia, że system bankowy maksymalnie wykorzystał programy finansowane przez podatników. Dostał pieniądze darmo i kupił za nie rządowe bondy. To tak, jakby rząd dał im pieniądze i jeszcze do tego dopłacił.
Raport przygotowano na żądanie niezależnego senatora z Vermont, Berniego Sandersa, który porównał pożyczki rządowe w okresie kryzysu do „bezpośredniej korporacyjnej opieki społecznej nad dużymi bankami”. Zamiast zainwestować pożyczki w gospodarkę, banki zadbały o własną kasę „udzielając” rządowi pożyczek (za pieniądze od rządu) poprzez kupno papierów wartościowych skarbu państwa.
Ogólnie Fed udzielił finansowym instytucjom pożyczek na łączną kwotę $3 biliony na bardzo dobrych warunkach. Dziewięć firm dostało pożyczki wysokości między $5.2 a $6.2 miliarda oprocentowanych na 0.0078%.
Raport zawiera konkretne przykłady. W czasie 3-miesięcznego okresu w 2009 roku Bank of America pożyczył ponad $48 miliardów na 0.25 do 0.5 procenta. Równocześnie ten największy bank amerykański zwiększył trzykrotnie zakup papierów wartościowych Dept. Skarbu i innych rządowych instytucji do około $15 miliardów oprocentowanych na 3.5%.
W czasie trzeciego kwartału 2009 roku Bank of America pożyczył od Fed $2.9 miliarda na 0.25%. W tym samym czasie kupił rządowe papiery wartościowe za $12 miliardów, na czym zarobił 3.2%.
Podobnie postępował drugi co do wielkości bank w USA, JPMorgan Chase.
„Bank of America wspomagał ekonomię w okresie kryzysu i czyni to dalej pomagając biznesom i osobom indywidualnym poprzez udzielanie pożyczek i generowanie kapitału”, oświadczył rzecznik banku, Jerry Dubrowski.
Wbrew temu, co mówi Dubrowski, w pierwszym roku administracji Obamy brak kredytów na przetrwanie trudnego okresu doprowadziło wiele małych biznesów do zamknięcia.
JPMorgan Chase nie zareagował na prośbę o komentarz.
(HP – eg)