Po zakończeniu pracy w restauracji imigrant z Salwadoru, Abelino Mazaniego, spoczął na ławce przy promenadzie w bogatym przedmieściu Nowego Jorku. Gdy nastąpił zmierzch, do mężczyzny zbliżyła się grupa nastolatków. Pobili go do nieprzytomności i swój wyczyn nagrali telefoniczną kamerą.
Kilka dni później ów 47-letni ojciec czworga dzieci wyzionął ducha.
Zanim to nastąpiło, film z brutalnej akcji krążył wśród kolegów sprawców śmierci imigranta, a pielęgniarz z pogotowia ratunkowego okradł ofiarę pobicia z kilkuset dolarów. Zajście to miało miejsce 17 lipca.
Trzech chłopaków w wieku17, 18 i 19 lat oskarżono o morderstwo. Czwarty, najprawdopodobniej ten, który nagrywał scenę zbrodni, uniknął takiego oskarżenia.
Mazaniego był „ciężko pracującym, punktualnym, przyjaźnie nastawionym do ludzi pracow- nikiem”, mówi Colin Catro, menedżer i szef restauracji Dabbawalla Indian, która mieści się po drugiej stronie ulicy miejsca, gdzie doszło do ataku. Fotografię ofiary wywieszono na drzwiach wejściowych restauracji wraz z notatką, że był jedynym żywicielem swojej rodziny i prośbą o datki dla jego żony i dzieci.
Wzdłuż głównej promenady Summit N.J. mieszczą się eleganckie sklepy z odzieżą i biżuterią, firmy brokerskie reklamują milionowe rezydencje, a wzdłuż ulicy stoją luksusowe SUV. Właściele sklepów i mieszkańcy zgodnie twierdzą, że w ich miasteczku atak był czymś niezwykłym.
Motywy zbrodni nie są znane. O tym, że napaść nie miała charakteru rabunkowego świadczy fakt, że w kieszeni Mazaniego znajdowało się nienaruszone 640 dolarów, które skradł pielęgniarz, 39-letni Stephan Flemington.
Sprawców napaści, 18-letniego Khayri Williamsa-Clarka i niezidentyfikowanego z nazwiska17-latka z Summit, aresztowano w ub. tygodniu w środę. 19-letni Nigel Dumas z pobliskiego Morristown trafił do więzienia dzień wcześniej.
(AP – eg)