Chavez nacjonalizuje

Wenezuela (Reuters)  Prezydent Wenezueli Hugo Chavez znacjonalizował wszystkie pola naftowe. Pierwszego maja wiadomość tę przekazał rodakom i światu minister przemysłu naftowego Rafael Ramirez. Minister zawiadomił, że z uderzeniem północy państwo przejęło kontrolę nad tym naturalnym bogatwem, a telewizja pokazywała robotników w rafineriach i na platformach wydobywczych powiewających narodowymi flagami.

Wśród kompanii, którym odebrano kontrolę znalazły się: BP Plc, ConocoPhillips, Exxon Mobil, Chevron, fracuska Total SA i norweska Statoil ASA. Wszystkie z wyjątkiem ConocoPhillips wyraziły zgodę na te zmiany. Wenezuela ostrzegła tę kompanię, że zostanie wywłaszczona, jeśli nie zgodzi się na nowe warunki.

Wszystkie kompanie zjednoczyły siły i wspólnie domagają się od Chaveza ustanowienia planu, który przekona je, że nadal istnieje możliwość prowadzenia biznesu w Wenezueli.

Chavez powiedział, że państwowa kompania PDVSA rpzejmuje 60% operacji w całym basenie rzeki Orinoco. Zagraniczne kompanie zaprosił do współpracy jako mniejszych partnerów. Negocjacje w tej sprawie, w tym rekompensaty, mają się zakończyć przed 26 czerwca.

Zmuszenie największych światowych kompanii do scedowania kontroli na Wenezuelę jest kulminacją nacjonalistycznych posunięć Chaveza, które w coraz większym stopniu pozbawiają kompanie profitów. Związane z tym ryzyko leży jednak po obu stronach.

Jeśli Chavez przekona zagraniczne kompanie do pozostania to Wenezuela wejdzie na drogę eksploatacji największych rezerw ropy naftowej na świecie. Jeśli wystraszy je, to region basenu Orinoco może być pozbawiony inwestycji i technologii niezbędnej do przerobienia surowca na użytkową ropę.
Podczas gdy Chavez uważa, że ich miejsce mogą zająć państwowe firmy chińskie, indyjskie i inne, to eksperci wątpią w ich kwalifikacje.

Dla wyżej wymienionych kompanii ustąpienie z regionu Orinoco będzie się wiązać z olbrzymimi stratami. W rozpoczęte tam projekty zainwestowały $17 miliardów. Ich wartość podskoczyła do $30 mld. W razie odejścia Wenezuela proponuje kompaniom zwrot oryginalnych inwestycji w postaci ropy lub zwolnień podatkowych. Ponieważ 3/4 światowych rezerw ropy już znajduje się pod kontrolą państowych monopolów, to Wenezuela nadal jest atrakcyjna dla zagranicznych kompanii.

Wenezuela wcześniej podejmowała próby upaństwowienia przemysłu naftowego. W 1975 roku prywatne kompanie całkowicie odcięto od tego sektora gospodarki. Po latach zgodzono się na częściową prywatyzację. (eg)