Chicago (Inf. wł.) – Wczoraj policja chicagowska prowadziła dochodzenie w sprawie obraźliwego graffiti, które wymalowali wandale farbą w rozpylaczu w nocy z wtorku 27 marca na środę 28.
Do incydentu doszło na terenie posesji synagogi Anshe Emet Synagogue i szkoły Bernard Zell Anshe Emet Day School, pod adresem 3751 N. Broadway w Chicago.
Graffiti, znajdujące się na ścianie w pobliżu wejścia na parking szkoły, zostało wczoraj zasłonięte, by jego treść nie została nagłośniona przez media oraz aby nie przyglądały się mu uczniowie – stwierdzili przedstawiciele świątyni. Określili oni treść graffiti jako bardzo obraźliwą.
Około 500 dzieci uczęszcza do szkoły. Niektóre zauważyły napis, zanim został zakryty.
(ao)