Chicago (Inf. wł.) – Władze federalne, stanowe i powiatowe przyłączą się do policji chicagowskiej w walce z gangami w dwóch najbardziej niebezpiecznych dzielnicach Englewood i Harrison, kierując tam nie tylko zasoby ludzkie, ale też dodatkowe fundusze. W ostatnich tygodniach w tych dwóch dzielnicach spadła znacząco liczba zabójstw i strzelanin, po tym jak policja oddelegowała tam nadzwyczaj wysoką liczbę specjalistów od zwalczania gangów i narkotyków.
Władze miasta oświadczyły, że liczba morderstw ma tendnecję spadkową od 24 stycznia. Wcześniej w styczniu odnotowano rekordową liczbę ofiar rozlewu krwi.
Od 24 stycznia do 10 lutego w Chicago odnotowano tylko 4 zabójstwa, podczas gdy w tym samym okresie ub. r. było ich 19.
Czterdziestu federalnych agentów ds. zwalczania narkotyków, z agencji DEA (Drug Enforcement Administration), będzie ściśle współpracowało z policją w dystryktach Englewood i Harrison.
Policja federalna (U.S. Marshal’s Service) skoncentruje się na identyfikacji i aresztowaniach zbiegłych przestępców, a grupa zadaniowa złożona z agentów ATF (Bureau of Alcohol, Tobacco, Firearms and Explosives) – na odkupieniu broni palnej i tropieniu jej w obydwu dystryktach.
Urząd skarbowy IRS (Internal Revenue Service), będzie kontrolował aktywa dilerów broni palnej, a stanowy Departament Więziennictwa (Illinois Department of Corrections) zwiększy kontrolę warunkowo zwolnionych z zakładów karnych.
Prokuratury, federalna i stanowa, zweryfikują wszystkie przypadki użycia broni palnej w celu dalszego postępowania karnego.
(ao)