Chicago (Inf. wł., Internet, CT) – Głęboko zakorzenione uprzedzenia rasowe jednej trzeciej demokratycznych wyborców mogą doprowadzić do przegranej senatora Baracka Obamy w wyścigu o fotel prezydenta – wróżą eksperci na podstawie wyników sondażu przeprowadzonego przez Stanford University.
Analizy statystyczne danych wykazały, że Obamę popierałoby o 6 procent więcej wyborców, gdyby nie negatywny wpływ czynnika uprzedzeń rasowych. Niewielki procent głosów może okazać się czynnikiem decydującym o wygranej któregoś z kandydatów.
Ankieta została przeprowadzona na próbie 2,237 potencjalnych wyborców, w dniach od 27 sierpnia do 5 września. Margines błędu wynosił 2.1 procent.
Wbrew tym prognozom w niedzielę 21 września niektóre sondaże przedwyborcze wskazywały na 6-procentową przewagę Obamy nad jego republikańskim rywalem senatorem Johnem McCainem.
Wzrost wyników Obamy przypisywany jest resentymentowi wyborców wobec republikańskiej administracji prezydenta Georgea Busha, w związku z pogarszającą się sytuacją gospodarczą kraju, a szczególnie z kryzysem w sektorze finansowym.
Wczoraj (w poniedziałek 22 września) demokratyczny kandydat na prezydenta Barack Obama miał przebywać w Chicago, w celu wzięcia udziału w dwóch dochodowych imprezach kampanijnych.
Pierwsza z nich zaplanowana była w Standard Club, gdzie wstęp kosztował 1,500 dol. od osoby.
Gospodarzem drugiej imprezy, odbywającej się w śródmiejskiej restauracji, był skarbnik stanu Illinois Alexi Giannoulias. Spodziewana donacja od każdego gościa opiewała na 28,5 tys. dolarów.
Do wczorajszych imprez Obama zebrał w metropolii chicagowskiej 17.5 mln dol. – informuje Center of Responsive Politics.
W sierpniu senator z Illinois zebrał ogółem 65 mln dol. podczas gdy jego republikański rywal – 47 mln dol.
Również w sierpniu kampania Obamy wydała 53 mln dol., a McCaina – 41 mln dolarów.
(ao)