Chicago (Inf. wł., Internet) – Kongresman Janice Schakowsky oświadczyła wczoraj (8 czerwca), że nie będzie ubiegała się o urząd senatora Stanów Zjednoczonych, tylko pozostanie w Izbie Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, by umocnić swoją dotychczasową, bardzo znaczącą pozycję.
Schakowsky, demokratka z Evanston (9 okręg) na północnych przedmieściach Chicago, stwierdziła, że poważnie rozważała udział w wyścigu na senatora, zwłaszcza iż wyniki sondaży wskazywały na spore szanse.
Jak podkreśliła, optowała przeciwko wyścigowi senackiemu z uwagi na ogrom czasu, energii i funduszy, jaki jest potrzebny do stoczenia wyrównanej walki. Uważa, iż musiałaby uzbierać przynajmniej 10 mln dol. do prawyborów i co najmniej 16 mln dol. do wyborów powszechnych. „Codziennie przemieniałabym się w telemarketera na pięć, czy sześć godzin” – dodała.
Ujawniła, że planuje najbliższe lata w Kongresie spędzić koncentrując swoje wysiłki na wprowadzenie „progresywnych zmian”, co uważa za niepowtarzalną okazję.
Wśród owych zmian wymieniła: reformę opieki zdrowotnej, uzyskanie przez Stany Zjednoczone niezależności energetycznej oraz zreformowanie przepisów imigracyjnych.
Kongresman Schakowsky jest bliską współpracownicą pani marszałek Izby Reprezentantów Nancy Pelosi.
Schakowsky została po raz pierwszy wybrana do Kongresu w 1998 roku. 4 listopada 2008 roku wygrała reelekcję na obecną, szóstą z kolei kadencję.
Przypomnijmy, że obecnie urząd senatora sprawuje Roland Burris, mianowany przez Roda Blagojevicha na miejsce Baracka Obamy, który został prezydentem.
Nominacja Burrisa otoczona jest niekończącymi się kontrowersjami, ponieważ Blagojevichowi zarzuca się, że tuż przed usunięciem go ze stanowiska gubernatora, próbował sprzedać senatorski fotel. Burris podejrzany jest o udział w nieetycznej grze. Jego pozycja w Senacie USA jest bardzo słaba. Senatorowie już zapowiedzieli, że nie otrzyma ich poparcia. Jak dotąd nie udało się mu zebrać znaczącej kwoty funduszy wyborczych.
Skarbnik stanu Illinois Alexi Giannoulias już gromadzi fundusze elekcyjne w wyścigu na senatora USA. Swoją kampanię zaczął wstępnie organizować Chris Kenneddy, prezes Merchandise Mart, choć formalnie nie ogłosił jeszcze swojej kandydatury.
W sporej grupie zastanawiających się nad udziałem w wyścigu o urząd senatora znajdują się między innymi: skarbnik miejski Stephanie D. Neely i Cheryle R. Jackson, dyrektor wykonawczy Chicago Urban League. (ao)
