Chicago (Inf. wł.) – Władze federalne zarzucają, iż kwota, którą skradła z kasy Dixon kontroler finansów tego miasta osiągnęła już 53 mln dol., a więc prawie dwukrotnie więcej niż początkowo szacowano.
Była kontroler, Rita Crundwell, lat 59, została 1 maja formalnie postawiona w stan oskarżenia w sprawie karnej w Federalnym Sądzie Rejonowym w Rockford. Kolejne przesłuchanie odbędzie się 7 maja. Akt oskarżenia zarzuca Crundwell, że kradła z kasy miasteczka od 1990 roku, by utrzymać stadninę koni i swój luksusowy styl życia.
Dixon, 42 mile na płd. zach. od Rockford, liczy zaledwie 15,700 mieszkańców.
Władze federalne wniosły też przeciwko byłej kontroler pozew cywilny, w którym domagają się konfiskaty stadniny – składającej się z 311 rumaków – w poczet rekompensaty skradzionych funduszy z kasy miasta Dixon.
Władze federalne uzasadniają swoje roszczenia tym, że pieniądze skradzione z kasy miasta wydawane były między innymi na zakup i utrzymanie stadniny.
Oprócz dwóch stadnin – w Illinois i Wisconsin – Crundwell posiada dwie rezydencje, w Dixon i na Florydzie oraz luksusowy dom na kółkach mobile home za 2.1 mln dol. oraz kilkanaście luksusowych samochodów i gotówkę na kontach bankowych.
Władze federalne wszczęły też starania o konfiskatę całego majątku byłej kontroler. Zarzucają Crundwell, że jako kontroler finansów przelewała fundusze miasteczka na swoje prywatne konta za pomocą fikcyjnych rachunków.
Burmistrzowi miasta i Radzie Miejskiej mówiła, że władze stanu Illinois spoźniają się z płaceniem rachunków, by uzasadnić niedobory w kasie miasta.
(ao)