Chicago (Inf. wł.) – Kongresman Danny Davis zaapelował do byłego prezydenta Billa Clintona, by nie ingerował w wybory na burmistrza Chicago i pozostał neutralny.
Afroamerykański kandydat na burmistrza odniósł się w oficjalnie wydanym oświadczeniu do wizyty planowanej przez Clintona w Chicago w styczniu, podczas której były prezydent ma udzielić formalnego poparcia Rahmowi Emanuelowi, prowadzącemu w sondażach przedwyborczych na najwyższy w mieście urząd.
Davis, sprawujący urząd kongresmana od 14 lat, stwierdził, że rekomendacja polityczna Clintona dla Emanuela, „popsuje” byłemu prezydentowi dobre stosunki z afroamerykańską społecznością.
Oprócz Davisa, drugim prominentnym kandydatem rasy czarnej na urząd burmistrza jest była senator Stanów Zjednoczonych – Carol Moseley Braun.
Ani Davis, ani Moseley Braun nie przejawiają chęci wycofania się z wyścigu i zintegrowania czarnej społeczności na rzecz tylko jednego kandydata.
Emanuel pracował w kampanii wyborczej Clintona, a później pełnił szereg funkcji w jego administracji. Między innymi był głównym doradcą ds. politycznych.
Daty i miejsca planowanej wizyty Clintona jeszcze nie podano.
Przypomnijmy, że Emanuel sprawował funkcję szefa personelu prezydenta Baracka Obamy. Wcześniej Emanuel był kongresmanem z 5. okręgu wyborczego w północnych i północno-zachodnich rejonach Chicago i metropolii. Bill Clinton udzielił Emanuelowi poparcia na urząd kongresmana.
Na razie Emanuel jest faworytem wyścigu na burmistrza, ale duża liczba wyborców pozostaje wciąż niezdecydowana.
W tym tygodniu Davis obiecał, że jeśli zostanie wybrany na burmistrza, to dołoży starań, by administracja miejska i jej funkcjonowanie stały się bardziej przejrzyste dla społeczeństwa oraz by Rada Miejska uzyskała większą rolę w zarządzaniu miastem.
Davis skrytykował burmistrza Richarda M. Daley – nie wymieniając jego nazwiska – za zbyt częste posługiwanie się dekretami i wprowadzenie przy ich pomocy zarządzeń niekorzystnych dla miasta i mieszkańców, jak na przykład: zamknięcie lotniska Meigs Field, a także dzierżawa Skywayu oraz miejsc i automatów parkingowych w całym mieście.
Davis przyrzekł, że skonsultuje się z adwokatami odnośnie ewentualnego wprowadzenia poprawek do niekorzystnej dla chicagowian umowy.
Ponadto Davis ponownie zaprzeczył pogłoskom, że myśli o wycofaniu się z wyścigu na burmistrza.
***
Wczoraj do Sądu Okręgowego Powiatu Cook trafiła sprawa przeciwników kandydatury Emanuela. Domagają się oni, by sąd zdelegalizował decyzję Chicagowskiej Rady Elekcyjnej, zezwalającą Emanuelowi na udział w wyborach na burmistrza Chicago.
W ubiegłym tygodniu wszyscy trzej członkowie Rady Elekcyjnej uznali Emanuela za stałego mieszkańca Chicago i głosowali za pozostawieniem go na liście wyborczej.
Można się spodziewać, że sprawa Emanuela w przyspieszonym trybie zawędruje aż do Sądu Najwyższego Illinois.
Bezpartyjne wybory municypalne odbędą się 22 lutego.
(ao)