Chicago (Inf. wł., Internet) – W poniedziałek 8 grudnia gubernator Rod Blagojevich wyśmiewał się przed kamerą z doniesień w Chicago Tribune, że był podsłuchiwany i nagrywany, a następnego dnia, we wtorek 9 grudnia, został aresztowany na podstawie nagrań uzyskanych właśnie z podsłuchu, założonego na jego telefon domowy za zgodą sądu federalnego.
51-letni Blagojevich został aresztowany przez agentów federalnych przed godziną 8 rano w swojej rezydencji przy ulicy Sunnyside w północno-zachodniej dzielnicy Chicago. W tym samym czasie aresztowany też został szef personelu Blagojevicha – John Harris.
Władze federalne twierdzą, że Blagojevich spiskował, by zarobić lub odnieść personalne korzyści z nominacji, której miał dokonać na urząd senatora Stanów Zjednoczonych, na miejsce Baracka Obamy, który wygrał wybory na prezydenta.
W jednym z nagrań rozmów telefonicznych, Blagojevich stwierdza, że jeśli oferta w zamian za nominację senatorską nie będzie go zadowalała, to z niej nie skorzysta i mianuje siebie samego do Senatu USA – jak wynika z dokumentów złożonych wczoraj w Federalnym Sądzie Rejonowym w Chicago.
Blagojevich określił nominację jako „wartościową rzecz, której nie oddaje się za nic”. Inna jego wypowiedź była bardziej dosadna. Powiedział: „Chcę zarobić pieniądze”.
Śledczy federalni określili zachowanie Blagojevicha jako „zuchwałe”, z uwagi na to, że wiedział, iż od dawna jest pod obserwacją władz, w związku z innymi, wcześniejszymi aferami korupcyjnymi, w które zamieszany był Tony Rezko, do niedawna szef funduszu wyborczego Blagojevicha. (Rezko przyznał się do winy i czeka na wyrok.)
Drugi zarzut, postawiony wczoraj Blagojevichowi dotyczy szantażowania koncernu medialnego Tribune Company, że nie otrzyma pomocy od władz stanu w sprzedaży stadionu Wrigley Field, jeśli gazeta Chicago Tribune nie usunie z redakcji dziennikarzy publikujących artykuły szkodliwe dla gubernatora.
Przypomnijmy, że w Chicago Tribune (będącej własnością Tribune Co.) ukazało się ostatnio najwięcej artykułów imputujących domniemaną korupcyjną działalność Blagojevicha.
Wczoraj, po aresztowaniu Blagojevicha, jego Biuro Prasowe wydało oświadczenie stwierdzające, że postawione zarzuty nie będą miały żadnego wpływu na funkcjonowanie administracji stanu, w tym na usługi dla ludności.
Stan Illinois jest chyba krajowym rekordzistą pod względem liczby skorumpowanych gubernatorów. W okresie ostatnich 35 lat było ich trzech w naszym stanie. Blagojevich będzie czwartym, jeśli zostanie uznany winnym postawionych mu zarzutów.
Jego poprzednik, George Ryan odsiaduje ponad 6-letni wyrok za korupcję.
Na konferencji prasowej rejonowy prokurator federalny Patrick Fitzgerald stwierdził, że nastał „smutny dzień dla mieszkańców Illinois”. I dodał: „Lincoln przewraca się grobie…”.
Także szef chicagowskiego FBI, Robert Grant, potępił zachowanie Blagojevicha.
9 bm. w Federalnym Sądzie Rejonowym odbyło się wstępne przesłuchanie w sprawie Blagojevicha i Harrisa. Przesłuchaniu przewodził sędzia magistracyjny Nann Nolan.
Senator Richard Durbin zwrócił się do Legislatury stanowej, by zatwierdziła ustawę wyznaczającą specjalne wybory na senatora. Jeśli ustawa zostanie zatwierdzona dużą przewagą głosów, będzie odporna na weto gubernatora. Durbin wyraził przekonanie, że senatorskiej nominacji nie wolno pozostawić w rękach Blagojevicha.
Wicegubernator Pat Quinn zaapelował do Blagojevicha, by „postąpił właściwie”, sugerując ustąpienie ze stanowiska.
Skarbnik stanu Illinois Alexi Giannoulias stwierdził w wydanym przez siebie oświadczeniu, że „gubernator pogwałcił swoje obowiązki i powinien ustąpić w trybie natychmiastowym”.
Blagojevich wygrał po raz pierwszy wybory na gubernatora w 2002 roku. Obecnie sprawuje drugą kadencję.
(ao)
