FBI zaczęło bliżej obserwować tzw. suwerennych obywateli, ekstremistów, którzy nie uznają autorytetu rządu, nie stosują się do obowiązujących praw i nie płacą podatków. Wiele osób związanych z tym ruchem dopuszcza się takich przestępstw, jak oszustwa podatkowe i produkowanie fałszywych dokumentów. Na przedstawicieli władzy reagują agresywnie.
Rozmawiając z reporterami w siedzibie FBI, Stuart McArthur z działu kontrterroryzmu tej agencji, powiedział, że chociaż ideologia „suwerennych obywateli” jest chroniona przez Konstytucję, to przemoc stosowana przez niektórych ekstremistów jest jak najbardziej karalna. „Ich ideologia jest nierozerwalnie związana z kompletnym odrzuceniem konstytucyjnego autorytetu rządu Stanów Zjednoczonych i każdego innego rządu. Z takim światopoglądem istnieje duże prawdopodobieństwo agresji wobec przedstawiciela władzy.
McArthur przytoczył przykład mężczyzny i jego syna, którzy zabili dwóch policjantów za próbę wręczenia mandatu za wykroczenie drogowe w West Memphis w stanie Arkansas.
Mężczyzna był „suwerennym obywatelem” i wcześniej popełnił nielegalne czyny, które w jego oczach nie były przestępstwem.
Casey Carty, szef sekcji d.s. krajowego terroryzmu, podkreśla, że „suwerenni obywatele” nie skupiają się w jakiejś specyficznej części kraju, lecz mieszkają prawie we wszystkich stanach. Należą do niego ludzie w różnym wieku, różnych ras i obu płci.
(HP – eg)