Według kobiety, która z ośmiorgiem dzieci opuściła 5 lat temu kolonię poligamistów, wierni odłamu fundamentalistycznego Kościoła Jezusa Chrystusa Dnia Ostatniego uprawiają pedofilię, tortury i przemoc wobec dzieci, wszystko pod przykrywką religii.
Carolyn Jessop, w rozmowie z gospodarzem telewizyjnego programu „Today”, Mattem Lauerem, oświadczyła: „liderzy chcą wszystko kontrolować, manipulują i torturują ludzi pod płaszczykiem religii”.
Jessop uciekła z tej samej sekty w Eldorado w Teksasie, skąd, zaalarmowana przez 16-letnią dziewczynę o zmu-szaniu młodych dziewcząt do wychodzenia za mąż za starszych mężczyzn, policja zabrała w poniedziałek 416 dzieci.
Nalotu na sektę dokonano na podstawie zezwolenia sędziego, który uznał, że dzieci mogą się stać ofiarami fizycznej przemocy.
Jessop uważa, że dziewczyna, która zawiadomiła władze o wydarzeniach w sekcie, zdobyła się na niezwykłą odwagę. Świadczy to, że była gotowa raczej umrzeć niż żyć dłużej w tak ekstremalnych warunkach.
Kiedy Jessop była członkiem sekty, kolonia dowodzona przez Warrena Jeffsa mieściła się w Colorado City w Arizonie. Nowa siedziba w Teksasie została wybudowana już po jej ucieczce.We wrześniu ub. roku Jeffs został skazany na 10 lat więzienia za zmuszenie 14-letniej dziewczynki do poślubienia jej kuzyna.
Jako 18-latka Carolyn Jessop wyszła za mąż pod przymusem za wówczas 50-letniego Merrila Jessopa. Kobieta mówi, że z opowiadań wyciągnęła wniosek, że po jej odejściu sekta wprowadziła więcej restrykcji.
O życiu w sekcie Carolyn Jessop napisała książkę pt. „Escape”. Mówi w niej o całkowitym odcięciu od świata zewnętrznego, o zakazie oglądania telewizji i czytania gazet.
„Byliśmy monitorowani, kontrolowani, każdy donosił na każdego. To państwo policyjne. Nie mogłam podjąć żadnej życiowej decyzji. Nie miałam kontroli nad własnym życiem ani życiem moich dzieci. To straszny sposób na życie”.
Zaczynało się już we wczesnym dzieciństwie. „Mój mąż dawał dziecku silne klapsy do chwili, aż wpadało w niekontrolowany płacz. Wtedy wsadzał je buzią pod kran i lał wodę, dopóki mogło oddychać. Powtarzał to kilkakrotnie. Czasami trwało to godzinę, aż dziecko z wyczerpania przestawało płakać, Nazywał to łamaniem nieposłuszeństwa”.
Tortury stawały się rzeczą normalną, o oporze nie było mowy. „Taka kontrola myśli i deptanie woli jest czymś, z czym się człowiek rodzi. Dziecko w tym urodzone nie ma żadnych szans na rozwój osobowości”. Carolyn zdobyła się na odwagę, widząc zagrożenie dla własnej córki. Warren Jeffs zaczął planować jej ślub, gdy miała 14 lat.
Mąż kontrolował zachowanie swoich żon poprzez karanie dzieci. „Jeśli zrobiłam coś, co mu się nie podobało, to bił dzieci. Gdyby podnosił rękę na mnie, to nie odczułabym tego tak boleśnie, jak wymierzanie razów dzieciom. Taka rzecz rzuca kobietę na kolana”.
W Stanach Zjednoczonych istnieje wiele fundamentalistycznych sekt. Mieszczą się głównie w Utah, Arizonie, Idaho, Nowym Meksyku i Teksasie. (MSNBC – eg)
