Według najnowszych szacunków rządowych osłabiona gospodarka oraz przyjęta w zeszłym miesiącu uchwała o cięciach podatkowych, nieuchronnie prowadzą do osiągnięcia rekordowego zadłużenia publicznego sięgającego 1,5 bilionów dolarów. Ta niebotyczna kwota oznacza, że z każdym wydanym dolarem, rząd będzie zadłużał się na kolejne 40 centów.
Przewidywana kwota długu publicznego znowu podskoczyła w związku z przyjętymi w grudniu uchwałami kontynuującymi rozpoczęte przez prezydenta Busha cięcia podatkowe i politykę przyznawania zasiłków dla bezrobotnych. Komisja Budżetowa Kongresu ocenia, że podjęcie powyższego kroku powiększyło deficyt o kolejne 400 miliardów dolarów.
Wysokość tegorocznego deficytu może pobić rekord z 2009 roku, kiedy to zadłużenie publiczne osiągnęło 1,4 biliona dolarów. Według przewodniczącego Komisji ds. Budżetu, Kenta Conrada rozwiązanie problemu będzie wymagało porozumienia i ustępstw ze strony zarówno Republikanów jak i Demokratów. Mimo, że wysokość długu niebezpiecznie zbliża się do maksymalnej, prawnie wyznaczonej kwoty 14,3 bilionów dolarów, Republikanie utrzymują, że nie podniosą tego progu bez podjęcia uprzednich decyzji o znacznych cięciach wydatków, poczynając od wnikliwego przyjrzenia się rządowej propozycji budżetu spodziewanej w połowie lutego.
Zapowiedzi dotyczące rekordowego deficytu pojawiły się tuż po apelu Baracka Obamy o zamrożenie wydatków rządowych przez pięć lat; nie będzie to jednak dotyczyć wypłat należności z tytułu programu emerytur państwowych i federalnych ubezpieczeń zdrowotnych dla biednych i emerytów – które są największym, obok zbrojeń, obciążeniem dla budżetu.
Oszczędności spodziewane z tego tytułu pokryją tylko 18 proc. budżetu krajowego o wysokości 3,7 biliona dolarów. Oznacza to, że poważne plany załatania długu publicznego będą wymagały podjęcia radykalnych kroków, takich jak cięcia programów bonów żywnościowych oraz zasiłkowych.
Ani prezydent, ani Republikanie nie przedstawili jeszcze żadnego konkretnego planu oszczędnościowego. Obama konsekwentnie broni się przed podejmowaniem ryzykownych decyzji, proponowanych przez komisję deficytową, takich jak podniesienie wieku emerytalnego, ograniczenie zasiłków, podniesienie cen paliwa, czy likwidacja ulg podatkowych. Barack Obama ma ogłosić plan budżetowy na 2012 rok już w przyszłym miesiącu.
PT