Zarząd lotniska w Balicach i jedna z amerykańskich linii lotniczych prowadzą rozmowy w sprawie wznowienia lotów z Chicago do Krakowa – informuje Gazeta Krakowska. Jak pisze dziennik, rozmowy dotyczą także uruchomienia połączeń lotniczych z Nowym Jorkiem i Miami.
Według Gazety Krakowskiej rozmowy na temat połączeń lotniczych Kraków- Chicago, Nowy Jorki i Miami są już na „zaawansowanym poziomie”. Gazecie nie udało się jednak ustalić, z którym z amerykańskich przewoźników prowadzone są negocjacje.
Zainteresowanie uruchomieniem połączenia jest po obu stronach oceanu bardzo duże. Najważniejszą przeszkoda na drodze do osiągnięcia porozumienia są jak zwykle pieniądze. Jak ustalił dziennik, Amerykanie chcą aby władze Karkowa i Małopolski wyłożyły 10 milionów złotych na promocję regionu w miastach, z których Amerykanie i Polonusi mieliby przylatywać do grodu Kraka. Problem w tym, że ani władze wojewódzkie ani samorząd Krakowa nie dysponują tak dużą kwotą na promocję miasta za oceanem.
Zpbacz także: LOT chce podbić amerykańskie niebo
Bezpośrednie połączenie Krakowa z Chicago zlikwidowane zostało przez Polskie Linie Lotnicze LOT w 2010 roku. Władze portu lotniczego w Balicach, krakowscy radni oraz Polonia w USA zgodnie twierdzą, że ponowne uruchomienie bezpośrednich lotów z Wietrznego Miasta wszystkim wyszłoby na dobre i przyniosłoby w dłuższej perspektywie spore zyski. Aby do tego doszło, trzeba jednak zainwestować. A na to niestety pieniędzy wydaje się nie być.
Więcej na temat szans na uruchomienie bezpośrednich połączeń USA – Kraków pisze Gazeta Krakowska.
in
