REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedWrzesień na szlakach tarnowskich - XVI Światowe Forum Mediów Polonijnych

Wrzesień na szlakach tarnowskich – XVI Światowe Forum Mediów Polonijnych

-

(Korespondencja własna z Polski)
Po raz trzeci z rzędu wybrałem się na Światowe Forum Mediów Polonijnych. Coroczne, już 16., spotkanie zaczęło się w Tarnowie, a zakończyło w stolicy, w Senacie.

Od kilku lat „forumowy” pierwszy wtorek to czas powitań stałych bywalców i przegląd nowych postaci na wieczorze kabaretowym. Polski kabaret „Defekt” okazał się tym razem nader gościnny i oddał scenę w domku myśliwskim przy hotelu Cristal Park kolegom z Ameryki Północnej. Kabarety „TO I OWO” z Kanady oraz „Prima Aprilis” z USA bawiły gości do późnej nocy. Zaprezentowano też film „Życie po życiu nr 5308”, którego bohater – Edward Kozik był specjalnym gościem Forum.

E.Kozik, cudownie ocalony w hitlerowskim obozie koncentracyjnym, po wojnie żył we Francji. Został polonijnym działaczem społecznym, pisarzem, a dzięki jego staraniom język polski jest uznawany przy zdawaniu matury we Francji. Na Forum p. Kozik przywiózł wystawę „ Zbrodnie przeciwko ludzkości”, ale nawet nie ekspozycja – aczkolwiek poruszająca – a sama postać walczącego od 60 lat o polskość emigranta budziła największy szacunek i zainteresowanie.
Wiekowy p. Edward bynajmniej nie był jednak najstarszym forumowiczem. Zaszczytne miano seniorki dzierży od lat Maria Loryś. Pełna energii p. Maria jest żyjącym przykładem, że ma się tyle lat, na ile się człowiek czuje, a do historii Forum już przeszły historie z Lorysiową pędzącą po ulicach na Harleyu. I jeśli na kogoś na Forum trzeba czekać – to bynajmniej nie jest to osoba reprezentująca chicagowskie media M. Loryś.

REKLAMA

W tym roku nasze miasto reprezentowały jeszcze tylko trzy postaci. Zofia Boris, Zbigniew Banaś i niżej podpisany. W barwach Chicago od wielu lat występuje też mieszkający w Polsce, ale dobrze znany z łamów „Dziennika Związkowego” – Jerzy Skrobot, zaś jeden z dzienników chicagowskich ma przedstawiciela w postaci znanego kamienicznika krakowskiego, co – zważywszy na narodowościowy charakter pisma – stanowi dla mnie niewyjaśnioną zagadkę.

Zresztą, lektura listy uczestników Forum to fascynująca sprawa. Gdzie nas, Polaków nie ma? Liban, Macedonia, Grecja, Finlandia. W tym roku przybyli dziennikarze z ponad 20 krajów, ale w poprzednich latach bywało przybyszów z prawie 40. Zastanawiająca przy tym jest absencja polskojęzycznych żurnalistów z Australii, Brazylii, Anglii czy Irlandii. Czyżby nie działało tam polskie radio i nie wychodziła polska prasa? Niemożliwe, wziąwszy pod uwagę liczebność diaspory. Więc dlaczego ich nie uświadczono w Tarnowie? 17-osobowa ekipa z Ukrainy czy 24-osobowa reprezentacja Niemiec to dowód, że dla chętnych z wielu nieobecnych krajów znalazłoby się miejsce. Cena uczestnictwa w Forum – 350 złotych – też nie jest zaporowa.

Można za to zadać pytanie: czy sensowna jest akredytacja wielu „dziennikarzy”, którzy pobyt na Forum traktują jak okazję do tygodniowych, niemal darmowych wakacji w Starym Kraju? Może lepiej zaprosić na to swoiste święto ludzi pióra, kamery i mikrofonu studentów polonistyki z kilku kontynentów. Dla nich Forum Mediów Polonijnych byłoby wielką szansą na podszlifowanie języka, poznanie kraju przodków i nawiązanie kontaktów. Wielka gromada „wozityłków” mogłaby wtedy odpracować pobyt na Forum zajmując się żakami.

Niestety, postawa części uczestników Forum to również kłopotliwa sprawa. Wierzyć mi się nie chciało, gdy spoglądałem podczas śniadania na znikające w błyskawicznym tempie góry jogurtów, bananów i sterty wędlin czy owoców. Dopiero, gdy zaproszony do pokoju na nocne posiady zobaczyłem kilogramy żywności na toaletce, zrozumiałem, że to nie soliter, a zwykła zachłanność kieruje ludźmi. Rozdająca banany proszącym o datek biedakom w Krakowie, narzekająca na brak serwetek w restauracji (biedna obsługa straciła przez to premię), przepychająca się w kolejce do łazienki, szczypiąca młodsze koleżanki (naprawdę, widziałem!) starsza pani – to kolejne przykłady braku dobrego wychowania i potrzeby wprowadzenia jednak jakiejś formy selekcji.
Mnie w zdumienie wprawiła „gwiazda” paryskiego miesięcznika, która podsłuchując moją rozmowę z kolegą pod pomnikiem majora Henryka Sucharskiego niemal rzuciła się na mnie z pięściami krzycząc, że – tu cytuję – ” sobie nie życzy”. No cóż, droga Pani! Od lat w Encyklopedii Larousse’a można przeczytać, iż obroną Westerplatte dowodził kapitan Franciszek Dąbrowski, szlachcic i syn generała. „Bohater” Sucharski, chłop i syn szewca pasował jak ulał do czasów powojennych. Ponadto major okłamał Melchiora Wańkowicza, przez co i w książce, i w filmie Stanisława Różewicza słowa nie ma o załamaniu nerwowym pierwszego dowódcy Wojskowej Składnicy. Szpicel Służby Bezpieczeństwa Stanisława Górnikiewicz-Kurowska przez dziesięciolecia opiekująca się westerplatczykami skutecznie blokowała dostęp do prawdy.
Dziś, po publikacjach m.in. Mariusza Borowiaka czy Dariusza Baliszewskiego wiemy jak było naprawdę i żadne protesty wychowanych na PRL-owskiej propagandzie nie pomogą.Proces odbrązawiania historii, choć bolesny, postępuje i szkoda, że na Forum nie bylo miejsca na dyskusje na tematy poświęcone kontrowersyjnym wydarzeniom w naszej historii.

Lektura periodyków przywiezionych przez forumowiczów pokazuje zresztą dobitnie, jakie są polonijne media na świecie. „Prawda o masonerii w Polsce” „ Dlaczego PO walczy z prawdą” – choćby te dwa tytuły artykułów w dziennikach, jakie znalazłem obok dziesiątków podobnych, wskazują, jaki jest ogólny trend. Kontynent obojętny, kierunek podobny – na prawo jest już tylko ściana. Może dlatego nie przyjeżdża na Forum młoda fala emigracji?

Proponowany przeze mnie w ubiegłym roku panel pod ogólnym tytułem „Lustracja Polonii” przeszedł bez żadnego odzewu. Za to mieliśmy w tym roku jeszcze więcej skansenów, festynów, pomników, Chopina, Paderewskiego, sanktuariów i spotkań z lokalnymi władzami sponsorującymi pobyt setki polonijnych dziennikarzy w Polsce. Tymczasem na palcach jednej ręki można było policzyć pracujących na bieżąco, tzn. nadających relacje do macierzystych redakcji czy rozgłośni. Na szczęście na Forum była z nami szefowa Radia Gdańsk Alina Kietrys, która w znakomitych wykładach pokazała jak złożony i trudny jest i zawód dziennikarza, i język polski.

Było też na tegorocznym Forum kilka kapitalnych, magicznych momentów, jak wtedy, gdy słuchaliśmy pieśni Bułata Okudżawy i poczuliśmy się wszyscy jak jedna rodzina, w dodatku młodsza o ćwierćwiecze. Taśmowo podpisywaliśmy też petycje mające pomóc kolegom w Niemczech, gdzie w paru landach planują zamknięcie polskojęzycznych programów radiowych. Integrowaliśmy się też oczywiście wieczorami w podgrupach, realizując hasło programowe organizatorów Forum, tworząc kontakty środowiskowe i utrzymując więź z krajem (głównie przez wspieranie polskiego przemysłu spirytusowego i wymianę doświadczeń podczas tańców i nocnych posiad).

Tak pięknie było do piątku 12 września, gdy eskortowani przez cały dzień przez policyjny patrol dotarliśmy do Smęgorzewa, gdzie w szkole wspieranej przez kanadyjską Polonię mieliśmy poznać panią Stefanię Dulembę. To właśnie pani Stefania swoimi pieniędzmi wspiera budowę sali gimnastycznej, a wcześniej podarowała tutejszej młodzieży kilka laptopów. O ironio losu! Ta, która zainicjowała pomoc dla Smęgorzewa zalanego 7 lat temu przez powódź, Agnieszka Buda-Rodriguez podczas przechodzenia przez drogę dzieląca nasze autobusy od szkoły zostaje potrącona przez jadący zbyt szybko samochód.

Wszystko dzieje się na
naszych oczach, w ciemnościach kierowca zauważa idącą po pasach Agnieszkę w ostatniej chwili. Wyrzucona impetem zderzenia z Mercedesem w powietrze Agnieszka ląduje nieprzytomna prawie dziesięć metrów dalej! Obok leżą jej buty, idąca tuż za nią Anna Zaleska-Saleh z Libanu siedzi na krawężniku i płacze w szoku. Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci i próbujemy coś zrobić. Policja jest 10 metrów od zdarzenia. Na usta ciśnie się pytanie: dlaczego? Czy autobusy nie mogły stanąć pod szkołą 100 metrów dalej? Po co kazano wielkiej grupie przechodzić w ciemnościach przez drogę szybkiego ruchu? Po 5 minutach wychodzą z auta kierowca i pasażer. Ojciec i syn. Starszy, ponoć pasażer jest kompletnie pijany. Wygraża nam do momentu interwencji funkcjonariusza.

Jestem metr od furgonetki, gdzie badany na obecność alkoholu w organizmie jest kierowca. 0 promili, druga próba wskazuje to samo. Wreszcie przyjeżdża karetka, jęcząca z bólu pisarka i dziennikarka trafia do ambulansu. Idziemy załamani do szkoły. Totalny szok. Ta wiecznie uśmiechnięta, przemiła i inteligentna kobieta pół godziny temu opowiadała nam o swoich planach. Polska, potem Kuba, gdzie spędziła 20 lat, następnie Toronto, gdzie mieszka i Miami, gdzie są córka i wnuczki. Opowiadała o kolejnej książce, którą chciała skończyć do końca roku. W chwili, gdy piszę ten tekst jest 1 października, późny wieczór. Agnieszka wciąż jest nieprzytomna, po kilku operacjach goją się połamane kości, ale najgorsze są obrażenia głowy. Lekarze nie wiedzą czy przeżyje.

Wszystko co wydarzyło się na Forum po wypadku przestało mieć (przynajmniej dla mnie) większe znaczenie. Przeszedłem jezdnię pół minuty przed Agnieszką, równie dobrze to ja mogłem leżeć na asfalcie z roztrzaskaną czaszką. A wystarczyłby policjant z lizakiem wstrzymujący ruch na 2 minuty. Robił to cały dzień, nawet na leśnej dróżce w Breniu!

W kolejne dni wędrowaliśmy po pięknej ziemi tarnowskiej i nowosądeckiej zaliczając po kolei: Kąśną, Pleśną, Tuchów, Nowy Sącz, Zakliczyn. Wracaliśmy bez humoru do Tarnowa, zrobiliśmy wypad do Wieliczki, a na sam koniec przejechaliśmy pół Polski, by w Warszawie spotkać się z marszałkiem Senatu.
Wyniki konkursów literackiego i na reportaż z poprzedniego Forum oraz listę laureatów nagród Fidelis Poloniae 2008 znajdziecie Państwo pod adresem www.europae.pl

Jeśli chodzi o ewentualne reminiscencje z pobytu w Polsce przed i po Forum to bardzo proszę, ale jak dojdę do pełni formy.
Tekst i zdjęcia:
Sławek Sobczak

REKLAMA

2090821024 views

REKLAMA

2090821324 views

REKLAMA

2092617784 views

REKLAMA

2090821607 views

REKLAMA

2090821753 views

REKLAMA

2090821897 views