Portal WikiLeaks przekazał 15 tys. dolarów na poczet obrony amerykańskiego żołnierza, który wykradł a następnie przekazał portalowi setki tysięcy tajnych dokumentów dotyczących wojen w Iraku i Afganistanie oraz amerykańskiej dyplomacji. Do tej pory organizacja Juliana Assanga na konto obrońców Bradleya Manninga przekazała już 100 tys. dolarów.
„Kwota 15 tys. dolarów, przekazana przez WikiLeaks pozwoli zapewnić Bradley’owi należną mu obronę i sprawiedliwy proces” – skomentował otrzymanie darowizny Mike Gogulski z organizacji „Sieć Obrony Bradley’a Manninga” . Do tej pory WikiLeaks już wielokrotnie przekazywało organizacji spore sumy pieniędzy z przeznaczeniem na pokrycie kosztów prawnej obrony żołnierza oskarżonego o ujawnienie tajnych dokumentów. 23-letniego Bradley’a Manninga oskarżono w tym roku o przejęcie tajnego nagrania wideo z zapisem dokonanego w 2007 roku w Bagdadzie amerykańskiego ataku śmigłowcowego, w którym zabito dwóch dziennikarzy Reutersa oraz o ściągnięcie plików z ponad 150 tys. dokumentów Departamentu Stanu USA.
Wojskowy analityk komputerowy został aresztowany w połowie 2010 roku i przebywa obecnie w areszcie w bazie Marines w Quantico w Wirginii. Do tej pory nie wyznaczono daty jego procesu.
MNP (AP)