REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedWieczór poświęcony ocalonym od zagłady

Wieczór poświęcony ocalonym od zagłady

-

”…Matce swej Ojczyźnie, dług życia spłacić ofiarną i uczciwą pracą dla jej dobra i wielkości, rodakom zawsze miłość bratnią świadczyć, narodom z którymi los, wojna i wspólne niedole nas złączyły, przyjaźni wiernie dochować, Bogu nie samą modlitwą ale cnotą widzięczność okazać…”.

REKLAMA

 

Słowa te zawarte są w “Dokumencie Ocalenia” wręczonym 14-letniej Helenie Ostojskiej Nowickiej w Teheranie w 1942 roku, po jej wyjściu z Syberii. Dla tych, którzy znają panią Helenę jest oczywiste, że słowa te stały się mottem jej życia, jest ona osobą, która może służyć jako przykład wzorowej obywatelki obu krajów: Polski i Stanów Zjednoczonych.

 

2 Listopada 2012 roku odbyło się spotkanie z paniami, które jako dzieci były wywiezione na Sybir i panem, który przeżył obóz koncentracyjny w Oswięcimiu. Inicjatorką zorganizowania spotkania z “żywą historią” była Teresa Makowska, prezeska Grupy 114 Związku Polek w Ameryce (Z.P.wA.). Pani Makowska organizowała już wiele akcji i spotkań, inicjowała liczne konkursy literackie mające na celu promowanie kultury polskiej, wyłonienie i rozwój talentów wśród młodzieży i dorosłych, przeprowadzała zbiórki funduszy na zakup skrzypiec dla wybitnie utalentowanej młodej osoby itp.. Pani Makowska włożyła wiele serca i pracy we wszystkie przedsięwzięcia, przy tym zmobilizowała do pomocy męża Ryszarda, członkinie grupy 114 Z.P.wA. i społeczność polonijną. Dzięki pani Makowskiej Szpital Dziecięcy w Łodzi otrzymał nowy sprzęt medyczny ratujący życie noworodkom, zbierane były fundusze na operacje i leczenie małej dziewczynki z Polski, a utalentowana skrzypaczka od najmłodszych lat miała możność występowania na imprezach Związku Polek, rozwijając w ten sposób swój talent. Gdy potrzebne jej były odpowiednie skrzypce, pani Makowska organizowała zbiórki pieniędzy.

 

“Wieczór Wspomnień” odbył się pod patronatem Komisji 27 Z.P.wA., a Grupa 114 była gospodarzem. Program prowadzony był w większości w języku polskim a Mary Piergies, redaktorka Głosu Polek tłumaczyła na bieżąco na język angielski.

 

Antoinette Trela, Sekretarka-Skarbniczka Z.P.wA. powitała wszystkich obecnych, po czym głos zabrała prezeska Komisji 27 Z.P.wA., Bogumiła Padowski. Program prowadziła Teresa Makowska, która opracowała i przedstawiła zwięzłą historie Polski ostatnich 200 lat.

 

„Wieczór ten jest poświęcony osobom ocalonym od zagłady zgotowanej Polakom zarówno na Wschodzie jak i na Zachodzie”, powiedziała na wstępie, „Rosjanie mieli bowiem dla Polaków Syberię, Niemcy – obozy śmierci. Przede wszystkim dziękuje pani Helenie, pani Krystynie i panu Konstantemu za chęć podzielenia się z nami swoimi bolesnymi przeżyciami związanymi z pobytem na “nieludzkiej ziemi” i w niemieckich obozach śmierci oraz swoją drogą do wolności. Dziękuje także Państwu za obecność, za wolę poznania niełatwej historii Polski, której częścią są losy naszych dzisiejszych gości. W błyskawicznym skrócie przypomnę kilka faktów z historii Polski ostatnich 200 lat po to, by lepiej zrozumieć dramaty poszczególnych osób na tle dramatu Narodu Polskiego. Nasi sąsiedzi, zarówno ci ze wschodu jak i zachodu wiele razy skazywali Polskę na niebyt; trzykrotnie dokonali jej rozbioru, na 123 lata wymazali Polskę z mapy Europy. Jednak, tak jak śpiewamy w piosence ‘Póki Polska żyje w nas, póty nie zginie’, Polska nie zginęła. Zaborcom nie udało się zabić ducha narodu.

 

W 1918 roku Polska odzyskała niepodległość. Ale już dwa lata później, w pamiętnym 1920 roku, nasz wschodni sąsiad, bolszewicka Rosja, podjęła kolejną próbę unicestwienia Polski. Z hasłem ‘Przez trupa Polski do serca Europy’ rozpętała nową wojne z Polską, która co dopiero odzyskała niepodległość. I znowu, miłość Ojczyzny, duch wolności, moblilizacja wszystkich sił i wiara w zwycięstwo, wiara wypływająca z wiary w pomoc Bożą, okazały się silniejsze od bolszewickiej siły. Nie tylko Polska ale cała Europa została wtedy uratowana.

 

Nasi sąsiedzi nie dali jednak za wygraną. Nowy pakt między Niemcami i Rosją zwany Paktem Ribbentrop-Mołotow z dnia 23 sierpnia 1939 roku był de facto kolejnym, czwartym, rozbiorem Polski. Polska bowiem – według naszych sąsiadów – nie miała prawa do istnienia.

 

Po klęsce wrześniowej naród polski został skazany na kolejną martyrologie na niespotykaną dotąd skale. Niszczenie narodu polskiego zaczęto od zniszczenia polskiej elity. Na Wschodzie, jednym strzałem w tył głowy, zamordowano ponad 20.000 polskich oficerów. Kolejne tysiące wojskowych, policjantów, leśników, nauczycieli – ludzi, którzy tworzyli struktury Państwa Polskiego – wywieziono na Syberię. Potem, w drugiej fazie, wywożono mieszkańcow Kresów Wschodnich; deportacje dotyczyły ponad 2 milionów Polaków.

 

Od lutego 1940 roku, bydlęce wypełnione po brzegi rodzinami z dziećmi zmierzały w jednym kierunku. W kierunku Syberii. A zima 1940 roku była wyjątkowo sroga. Mróz sięgał -30°C. Wielu nie przetrzymało trudów podróży. Umierali w drodze z zimna, pragnienia, z tęsknoty, złego samopoczucia, ze strachu.

 

Już samo słowo “Syberia” budziło grozę. Wiązało się i nadal wiąże z martyrologią Polaków, zsyłkami polskich patriotów już od połowy XIX wieku. Pisał o tym Marian Jonkajtis w wierszu p.t. ‘Marsz Sybiraków’. Nie bez powodu więc Syberia nazwana została między innymi ‘Golgotą wschodu’, ‘nieludzką ziemią’, ‘ziemią przeklętą’, miejscem, w którym człowieka czeka tylko smierć, kraina wiecznych śniegów i wiecznej tęsknoty”.

 

Po tym wykładzie z historii Maria Pawlik z emocjonalnym wyczuciem przeczytała wiersz p.t. „Syberia”.

 

Nastepnie pani Makowska powiedziała “Po przywiezieniu na miejsce, zesłańców czekała niewolnicza praca, głód, wszy, choroby, nędza, poniewierka. Los ten dotyczył także setek tysięcy dzieci. Zesłańcy niejednokrotnie słyszeli te słowa:’Was Panowie z Polszy przywieziono tutaj, żebyście wyzdychali’. Dlatego, po tajgach syberyjskich roznosiła się ‘Pieśń Obozowa’, której słowa napisał i muzykę skomponował Adam Kowalski – ‘I usłyszał Bóg wołanie’. W 1941 roku Niemcy niespodziewanie zaatakowały Rosje. Stalin potrzebował więcej żołnierzy. Przypomniał sobie wtedy o polskich zesłańcach. Doszło więc do układu Sikorski-Majski w 1941 roku, dzięki któremu została ogłoszona amnestia dla Polaków w Rosji w celu utworzenia armii polskiej. Dowództwo miał objąć gen. Władysław Anders, więzień Lubianki. Drzwi do wolności zostały otwarte od kwietnia do września 1942 roku. Niestety, jedynie ok. 120.000 osób, w tym 77.000 żołnierzy zdołało sie ewakuować z ‘nieludzkiej ziemi;’ a i z tych nielicznych szczęśliwców wielu zmarło w drodze z wycieńczenia lub zmarło już na terenie Iranu, Palestyny lub Iraku. Świadczy o tym wielka liczba polskich cmentarzy wojskowych” W tym miejscu pani Makowska zachęcila do obejrzenia mapy umieszczonej obok historycznych dokumentów i zdjęć zebranych specjalnie na ten wieczór w formie wystawy.

 

Kolejnym punktem programu był wiersz Feliksa Konarskiego pt. „Szli” o drodze zesłanców do Armii Polskiej w wykonaniu Marii Pawlik.

 

“Polskie wojsko przerzucono do Palestyny i Iraku, a matki z dziećmi ewakuowano do Teheranu. To tu otrzymały one w wigilie Bożego Narodzenia 1942 roku “Dokument Ocalenia”, wydany w Teheranie na polecenie Prezydenta Rządu Polskiego Władyslawa Raczkiewicza i Generała Sikorskiego, wręczony tym, którzy zdołali wyrwać się z „nieludzkiej ziemi”.

 

“To z Teheranu zaczęły się wędrówki matek z dziećmi, lub samych sierot (bo i tak było) do wielu krajów świata, m.in. do Indii, Nowej Zelandii, Meksyku oraz na kontynent afrykański, by ostatecznie po latach znależć swoją nową Ojczyznę. Bowiem tylko nielicznym udało się powrócić do swojej starej Ojczyzny-Polski.

 

Cieszymy się, iż mamy wśród siebie osoby, którym udało się wyjść z “nieludzkiej ziemi”. O swojej deportacji, o przerwanym dzieciństwie, o utraceniu domu i rodzinnego kraju, o życiu na Syberii, o dramatach swoich i swoich bliskich, o swojej drodze do wolnego świata nie tylko powinni, ale mają obowiązek mówić. Zbrodnie hitlerowskie są znane i osądzone w Norymberdze, winni zostali ukarani, ale zbrodnie Rosji sowieckiej nie tylko nigdy nie zostały osądzone, winni ukarani, ale dotąd są mało znane. A była to zbrodnia ludobójstwa przeciwko Narodowi Polskiemu.

 

 

Z wielką uwagą więc będziemy się wsłuchiwać w świadectwa pań: Heleny Nowickiej i Krystyny Nowobilskiej. Prosimy pana Janusza Kopcia, poetę, literata i malarza o przeprowadzenie z nimi rozmów. Później poprosimy pana Konstantego Trelę o opowiedzenie swojej historii, historii ocierania sie o śmierć po stronie okupanta niemieckiego”.

 

Najpierw rozmowa prowadzona była z pania Helena Ostojska Nowicka.

 

Na pytanie co jest powodem, że po tylu przeżyciach tak dobrze wygląda, odpowiedziała, że to dlatego, gdyż wychowana była w wierze katolickiej, dużo modli się i łatwo się nie poddaje. Urodziła się w Brześciu nad Bugiem. 18 czerwca 1941, nocą, rosyjscy żołdacy przerwali jej dzieciństwo. Trasa jej syberyjskiej poniewierki prowadziła przez Barnaul (atanski kraj w pobliżu granicy z Chinami). W październiku 1941 dotarła do Uzbekistanu, gdzie pracowała 10 godzin dziennie, 6 dni w tygodniu. Od sierpnia 1942 dalsza jej wędrowka prowadziła przez Pahlevi, Teheran (Iran)-Obóz 2: Ahwaz (nad Zatoką Perską), Karaczi i Bombaj (Indie). Stąd, statkiem „Eagle”, po 6 tygodniach podróży po Oceanie Indyjskim i Pacyfiku przypłynęła do Los Angeles. Niestety nie był to kres jej tułaczki, gdyż prezydent Roosevelt nie zgodził się na przyjęcie Polaków. 3 lipca 1943, dotarła pociągiem do Leon, w stanie Gunjuato w Meksyku. Tutaj na miejscu ruin w mieście Santa Rosa powstały kolonie dla uchodźców. Tu uczęszczała do gimnazjum założonego przez ks. Józefa Jarzębowskiego. W lutym 1949 roku wraz z mamą przyjechała do Chicago, gdzie zaczęła nowe życie w wolnym kraju. W lipcu 1950 wyszła za mąż za Zbigniewa Nowickiego.

 

Pani Krystyna Orechwa Nowobilska urodziła się w okolicach Grodna. W wieku siedmiu lat, 10 lutego 1940, wraz z mama i trzema siostrami została wysiedlona na Ural. Jej ojciec, oficer kawalerii odznaczony krzyżem Virtuti Millitari, był internowany na Litwie. Po zajęciu przez Sowietów, dostał się do Kozielska. Po amnestii wstapił do tworzącej się armii gen. Andersa w Rosji. Dzięki ojcu i wojsku polskiemu pani Krystyna opuściła Rosje. Ojciec brał udział w kampanii włoskiej. Pani Krystyna z mamą i siostrami, poprzez Teheran w Persji, została wysłana do Ugandy w Afryce, gdzie spędziła ponad 5 lat. Polacy mieszkali w osiedlu, które skupiało około 500 osob. Były tam szkoły, szpital i kościół. Po zakończeniu wojny, latem 1947, z rodziną przyjechała do Angli, by polączyć się z ojcem. W 1957 wraz z mężem i córka wyemigrowała do Chicago.

 

Dobrze znana żołnierska pieśń „Piechota” była wprowadzeniem do wywiadu z panem Trelą.

 

Pan Constantine Trela urodził się we wrześniu 1917 w Turbii w Polsce. W 1934 roku rozpoczął nauke w szkole wojskowej. W wieku 17 lat rozpoczął Podoficerską Szkołe Piechoty dla młodocianych. W 1939 roku stacjonował na granicy Polski z Niemcami. Brał udział w walkach i został ranny w jednej z pierwszych bitew II Wojny światowej. Kontynuowal służbe ojczyźnie jako członek podziemia. Został aresztowany przez Gestapo. Był więziony w Auschwitz-Birkenau, a następnie w obozach w Sachsenhausen i Buchenwaldzie. Po wojnie udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie ożenil się, i założył prosperującą firme kontraktorską.

 

Po wysłuchaniu wspomnień pani Nowickiej, pani Nowobilskiej i pana Treli pani Makowska podziękowała bohaterom wieczoru i dodała ”W dzisiejsze Święto Zmarłych – Marsz Żałobny Chopina dedykujemy tym wszystkim, którzy stracili życie na Wschodzie i Zachodzie, na wszystkich frontach walcząc ‘za naszą i waszą wolność’, za tych, którzy po powrocie do Ojczyzny zostali zamordowani przez nowe władze”.

 

Ten wzruszający wieczór był prawdziwą lekcją żywej historii. Po zakończeniu programu prezeska Związku Polek pani Delphine Huneycutt podziękowała Teresie Makowskiej za ogromne zaangażowanie i pięknie przygotowany program. Uznanie wyraziła Honorowa Prezeska Z.P.wA. Virginia Sikora. Słowa podziękowania wyraziła również Wiceprezeska Sharon Zago. Po zrobieniu pamiątkowych zdjęć był czas na indywidualne rozmowy z bohaterami wieczoru przy lampce wina i wyśmienitym poczęstunku sponsorowanym przez państwa Halinę i Stanisława Urbaniaków, właścicieli sklepów Montrose oraz Cicero Deli. Każdy miał okazję podziwiać wspaniałe, nastrojowe dekoracje przygotowane przez Halinę Wiśniewską oraz historyczną wystawę przygotowaną przez Anie Holmberg.

 

Nastrój wieczoru podkreśliły utwory Chopina wybrane przez Ryszarda Makowskiego, który, podobnie jak żona, włożył wiele czasu i serca w przygotowanie programu. Na tym spotkaniu opowiedziały swoje historie ocalenia tylko trzy osoby (pani Barbara Ciepiela, która miała również podzielić się swoimi wspomnieniami nie mogła uczestniczyć), ale była to reprezentacja setek tysięcy ludzi, którzy znaleźli się na “nieludzkiej ziemi”. Naszym obowiązkiem jest pamietać i mówić, by historia taka nigdy się nie powtorzyła.

 

Grażyna Migała i Maria Pawlik

REKLAMA

2090995227 views

REKLAMA

2090995527 views

REKLAMA

2092791987 views

REKLAMA

2090995810 views

REKLAMA

2090995957 views

REKLAMA

2090996101 views