Mimo zapowiedzi wprowadzenia zaostrzonego prawa wymierzonego w nielegalnych imigrantów, w Arizonie na tamtejszej granicy z Meksykiem aż o 6 proc. (czyli o 10 tyś) od października do kwietnia wzrosła liczba nielegalnych przekroczeń granicy.
We wskazanym okresie ogólna liczba zatrzymanych na tzw.zielonych granicach obniżyła się o 9 proc.
Po umocnieniu zabezpieczeń na granicach w Teksasie i Kalifornii przemytnicy postawili na Arizone. Służby graniczne nie sa w stanie podać dokładnej liczby osób, które nielegalnie dostają sie do USA przez Arizonę; statystykę tworzą liczy aresztowanych przez patrole graniczne.
Według danych amerykańskich Służb Granicznych liczba aresztowań w stanach Nowy Meksyk i Arizona od 2005 roku obniżyła się z 1,2 mln. do 541 tyś w roku ubiegłym. W samej Arizone z 578 tyś w 2005 r. do 250 tyś. do października roku ubiegłego.
Patrole graniczne doskonale znają też proceder wymuszania opłat za możliwość przejścia przez położoną na środku pustyni wioskę Sasabe uznawaną za nieformalną granicę meksykańsko-amerykańska. Miejsce to kontroluje kartel Sinaloa zajmujący się handlem bronią i narkotykami.
Sprawa nielegalnych imigrantów z Meksyku bedzie jednym z najważniejszych tematów rozmów rozpoczynającej się w środę wizyty w USA prezydenta Meksyku Felipe Calderona, który potępił zaostrzone prawo w Arizonie.
MB (MSNBC)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.