Recznik lekarza sądowego stanu Delaware poinformował w piątek, że dzięki przeprowadzonym badaniom znana jest już przyczyna śmierci Johna P. Wheelera III – byłego doradcy trzech prezydentów, którego ciało znaleziono w Sylwestra na wysypisku śmieci w Newark. Były pracownik Pentagonu zmarł w wyniku obrażeń nabytych podczas dotkliwego pobicia.
Policja północno-wschodniego stanu Delaware wciąż usiłuje odnaleźć sprawcę zabójstwa Johna P. Wheelera III, pierwszego przewodniczącego fundacji zrzeszającej weteranów wojny w Wietnamie (Vietnam Veterans Memorial Fund). Jak na razie jednak, porucznik Mark Farrall z wydziału policji w Newark przyznał, że funkcjonariusze nie potrafią ustalić, kto jest odpowiedzialny za śmierć doradcy prezydentów.
Ciało Wheelera znaleziono w Sylwestra na wysypisku śmieci podczas wyładunku odpadów. Od tamtej pory policja prowadzi śledztwo celem ustalenia przyczyny i sprawcy jego śmierci.
Doradca prezydentów po raz ostatni był widziany 30 grudnia w Wilmington ok. godziny 20:42. Jego obecność zarejestrowały kamery. Nie wiadomo jak, ani też dlaczego Wheeler trafił do Newark. Porucznik Farrall zapewnia, że ten wątek bada policja.
Jedna z osób, które widziały Wheelera po raz ostatni to Imam Goldsborough, który twierdzi, że kiedy 29-tego grudnia zobaczył byłego pracownika Pentagonu, ten zachowywał się dziwnie, a do tego nie miał na sobie płaszcza i brakowało mu jednego buta.
John Wheeler zajmował się zbieraniem funduszy potrzebnych na budowę pomnika Vietnam Veterans Memorial, na cześć żołnierzy amerykańskich sił zbrojnych poległych podczas wojny w Wietnamie. Był również doradcą trzech amerykańskich prezydentów: Ronald Reagana, George’a H.W. Busha i George’a W. Busha. Przed śmiercią pracował dla MITRE Corp, organizacji typu non-profit wspierającej systemy I.T. amerykańskiego rządu.
Zobacz także:
Wojskowy doradca prezydentów zamordowany.
AS