Okazuje się, że ten popularny model był przedmiotem 83 skarg związanych z niewłaściwym działaniem układu kierowniczego, z których 76 dotyczyło nieoczekiwanego odbijania samochodu w lewo lub w prawo przy prędkościach powyżej 65 km/h.
Wstępne dochodzenie prowadzone przez ekspertów z NHTSA nie musi prowadzić do akcji odwoławczej, ale jeśli do niej dojdzie, koncern straci od 55 do 65 mln. dol. Suma, jak podkreślają fachowcy od PR, nie jest duża, ale znacznie większe będzie spustoszenie w wizerunku marki.
Ewntualna usterka dotyczyć by miała modeli z 2009 i 2010 roku. W Stanach Zjednoczonych dotychczas sprzedano 550 tys. tych aut.
MB ( Reuters)