Odpowiedzialny za zabicie 12 osób i zranienie 70 innych podczas projekcji filmu „The Dark Knight Rises”, James Holmes, gotów jest przyznać się do winy, by uniknąć kary śmierci.
Prokuratorzy nie zdecydowali jeszcze, czy przyjmą tę ofertę. Ofiary ataku i ich rodziny są w tej sprawie podzielone. Jedni czekają na długi, wyczerpujący proces, inni preferują szybkie ogłoszenie wyroku.
Holmes przygotowywał się do ataku przez kilka miesięcy. 20 lipca 2012 roku w kuloodpornej kamizelce i policyjnym hełmie, wszedł do kina w Aurora, cisnął w tłum kanister z benzyną i zaczął strzelać.
Trzykrotnie postrzelony Pierce O´Farril opowiada się za przyjęciem oferty Holmesa. Uważa, że długi proces przedłuży emocjonalne cierpienia ofiar. Ojciec zabitego w kinie Alexa Sullivana, jest zwolennikiem kary śmierci, lecz nie ma nic przeciwko dożywociu z pozbawieniem wszystkich przywilejów, jak spacery, czy dostęp do telewizji.
Absolwent University of Colorado, Holmes przed masakrą spotkał się z psychiatrą, co może świadczyć, że szukał pomocy. W listopadzie zabrano go z celi na wydział psychiatryczny więziennego szpitala, gdy zaistniała obawa, że targnie się na własne życie. Przez cały pobyt w szpitalu był skrępowany.
Obrona oświadczyła, że w razie odrzucenia oferty Holmesa, będzie walczyć o uniewinnienie swego klienta z powodu choroby psychicznej.
(HP – eg)