W Los Angeles znaleziono ciała dwojga zmumifikowanych dzieci, owiniętych w gazety z lat trzydziestych ubiegłego wieku. Zostały one znalezione w piwnicach dawno opuszczonego budynku w Westlake. Koroner – mimo przeprowadzonej sekcji zwłok – nie określił jeszcze ani daty, ani dokładnej przyczyny śmierci.
Szczątki znajdowały się w lekarskich torbach, w jednym ze znalezionych w budynku kufrów podróżnych. Znajdowały się w nim również biżuteria, bilety na zawody olimpijskie w L.A. w 1932 roku, a także zdjęcia ślubne. Odkrycia dokonały dwie kobiety, które sprzątały budynek na polecenie nowego właściciela.
Lokalnej policji udało się już ustalić właściciela walizek. Do szybkiej identyfikacji przyczyniły się rzeczy znalezione wewnątrz. Jak poinformował na konferencji prasowej kapitan Fabian Lizzaraga z policji w Los Angeles, kufry były opatrzone inicjałami „J.M.B”. W ich środku znaleziono dwa listy i kilka bożonarodzeniowych kartek, adresowanych do Jean M. Barrie lub do Janet M. Barrie.
Lizzaraga stwierdził, że dotychczas udało sie ustalić, że to ta sama osoby. W identyfikacji właścicielki pomogły znalezione zdjęcia i negatywy. Śledczy po żmudnej pracy, na podstawie dokumentów imigracyjnych, metryk urodzeń, aktów zgonu ustalili, że urodzona w Szkocji Janet Barrie przybyła do Stanów w połowie lat dwudziestych ubiegłego wieku i była pielęgniarką pracującą dla George’a Knappa – od lat trzydziestych do roku 1964.
Po śmierci Mary Down Knapp, Janet Barrie poślubiła wdowca, który zmarł w 1968 roku, zaś w połowie lat osiemdziesiątych wyjechała do Kanady, gdzie zmarła parę lat później.
Trwające śledztwo dotyczące zagadki sprzed blisko 8o-lat, ma przynieść odpowiedź na pytanie czyje dzieci znaleziono w kufrach i w jakich okolicznościach zginęly. Jedna z teorii mówi o tym, że było to potomstwo George’a Knappa i Janet Barrie. Żyjący kuzyni kobiety zgodzili się już na pobranie próbek DNA.
AP (AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone