Na terenie stanów położonych wzdłuż wschodniego wybrzeża USA, od Północnej Karoliny aż po Maine wciąż utrzymuje się stan zagrożenia powodziowego. Sytuacja w wielu miejscach jest dramatyczna: woda zalała tysiące domów oraz dróg, konieczne były ewakuacje. Żywioł pochłonął co najmniej osiem ofiar śmiertelnych.
Intensywne opady deszczu utrzymują się na wschodnim wybrzeżu od kilku dni i są pozostałością tropikalnego sztormu Nicole, który dotarł nad USA znad Atlantyku w tym tygodniu.
Najgorsza sytuacja panuje obecnie w powiecie Bertie, w Północnej Karolinie gdzie poziom wody na ulicach miejscami sięga wierzchołków znaków drogowych – przekracza 5 stóp (półtora metra). W mieście nie działają sklepy i urzędy a podstawowym środkiem lokomocji są łodzie. Swoje domy opuścić musiało wielu mieszkańców powiatu. Ewakuacje przeprowadzono w niewielkim ogrodzie zoologicznym. W Północnej Karolinie całkowicie zamkniętych jest co najmniej 150 odcinków dróg.
Fala opadów rozpościera się aż po stan Maine. W stanie tym, podobnie jak i w Massachusetts wystosowano dodatkowo ostrzeżenie przed silnym wiatrem.
Powódź pochłonęła do tej pory co najmniej osiem ofiar w Karolinie Północnej i Pensylwanii. Wszystkie ofiary zginęły w wyniku wypadków drogowych.
Gwałtowna aura wciąż powoduje opóźnienia na lotniskach w Nowym Jorku, Filadelfii i Newark.
Według synoptyków pogoda poprawi się w niedzielę.
MNP (CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone