Pokaz wykonywania ozdób choinkowych – Zespół Pieśni i Tańca „Lajkonik” uczy i zarabia

Chicago (Inf. wł.) – W niedzielę, trzynastego grudnia w sali pod kościołem św. Trójcy w Chicago odbywał się Kiermasz Świąteczny zorganizowany przez członków i opiekunów zespołów tanecznych „Lajkonik”. Na kiermaszu można było nabyć ręcznie robione ozdoby choinkowe. Różnego rodzaju gwiazdki z papieru, a nawet złoconego makaronu, aniołki z masy solnej, ręcznie malowane bombki na choinkę, stroiki na świąteczny stół, łańcuchy i wiele innych.
Chętni mogli na miejscu poznać tajniki wykonywania ozdóbek, które w latach minionych były bardzo popularne w polskich rodzinach. Tancerki i tancerze pokazywały dzieciom i dorosłym, jak dla przykładu zrobić Mikołaja wykorzystując wydmuszkę po jajku itp. Rodzice przygotowali bardzo ładne stroiki na świąteczne stoły. Na miejscu można było zaopatrzyć się w te przepiękne stroiki przyczyniając się tym samym do wzbogacenia konta zespołów, który różnymi sposobami gromadzi środki na swoją działalność związaną z wyjazdami na festiwale i imprezy taneczne w różne miejsca na świecie.
– Do tej pory robiliśmy tego rodzaju warsztaty tylko we własnym gronie – wyznała dyrektor artystyczna zespołów Halina Misterka. – W tym roku postanowiliśmy wyjść na szersze wody oferując wiernym odwiedzającym naszą świątynię bardzo ładne, ręcznie robione ozdoby. Przy okazji chętne dzieci i dorośli mieli okazję nauczyć się, jak zrobić gwiazdkę z papierowych paseczków, łańcuch na choinkę, pomalować bombkę, czy też zrobić aniołka z masy solnej.
Okazuje się, że na tym polu można wykazać się nie lada inwencją. Jedna z naszych mam przyniosła pięknie srebrzone i złocone gwiazdki, krzyżyki i inne figury wykonane ze zwykłego…makaronu. To naprawdę fascynujące, co można stworzyć własnym sumptem mając odrobinę fantazji i pomysłu. Nasze ozdoby sprzedawaliśmy na kiermaszu. Niektóre miały ustalone ceny, inne nie. Klienci sami szacowali ich wartość, obserwując wkład pracy w ich wykonanie. Zarobione w ten sposób pieniążki bardzo się zespołowi przydadzą.
Zresztą, wszyscy osobiście mogli spróbować swoich sił i przypomnieć sobie stare dobre czasy, gdy nasze mamy lub babcie robiły łańcuchy czy gwiazdki z papieru, takie jak dzisiaj robiła red. Anna Kowalewicz. Zbieraliśmy także zamówienia na świąteczne stroiki na wigilijny stół z gałązek świerku. Wszystkie, które nasze mamy przyniosły na kiermasz, znalazły swoich nabywców. Kolejne będą do odebrania w najbliższą niedzielę – podkreśliła pani Halina.
Niekonwencjonalne warsztaty robienia ozdóbek na choinkę obserwowała żona konsula generalnego Bożena Matynia, która zauważyła, że tego rodzaju akcje znakomicie służą rozwijaniu, szczególnie u małych dzieci, zainteresowania kulturą, uczą gospodarności i przywiązania do wiary i tradycji.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak
/www.NEWSRP.com