B. Thomas Golisano zbudował swoją fortunę w Nowym Jorku i trzykrotnie ubiegał się w tym stanie o stanowisko gubernatora. W maju zmienił miejsce zamieszkania na Naples na Florydzie. Dlaczego? W kwietniu władze stanu Nowy Jork podniosły bogatym mieszkańcom podatki do 8.97%. Małżeństwom z dochodem rocznym powyżej $300,000, lecz nie przekraczającym $450,000, zwiększono podatek stanowy do 7.85%.
Po latach obcinania stopy podatkowej, pozbawione gotówki stany podnoszą podatki, szczególnie osobom zamożnym.
Wzorem prezydenta Obamy stany ustaliły próg bogactwa na $250 tys. rocznie dla małżeństwa. Osoby z wyższymi dochodami muszą płacić wyższe podatki federalne.
W maju kontrolowana przez demokratów Legislatura stanowa na Hawajach, mimo sprzeciwów republikańskiej gubernator Lindy Lingle, zatwierdziła podatki w wysokości 9, 10 i 11 procent w zależności od dochodów.
Ostatnie podwyżki są tymczasowe. W Nowym Jorku mają wygasnąć po trzech latach, na Hawajach po siedmiu.
Gubernator New Jersey, Jon Corzine, proponuje tymczasowe zwiększenie stanowych podatków o 0.75%, do 8.97% dla mieszkańców z dochodami powyżej $500,000 rocznie. James Doyle, gubernator Wisconsin, proponuje permanentną podwyżkę podatków o 1% do 7.75% dla małżestw z dochodami powyżej $300,000 rocznie.
(ABC News – eg)