Prezydent Barack Obama z rodziną zapłacił w tym roku $160,000 podatku federalnego. Około połowy dochodów prezydenta pochodzi z jego wypłaty, reszta ze sprzedaży książek.
Stopa podatkowa Obamy jest nieco ponad 20% niższa niż wielu Amerykanów o mniejszych dochodach. Kwestia ta jest jednym z głównych tematów kampanii wyborczej prezydenta, który argumentuje za podniesieniem podatków dla najbogatszych Amerykanów, by procentowo nie były niższe od podatków płaconych przez ludzi o średnich zarobkach.
Promowana przez Obamę „reguła Buffetta” tym razem nie miałaby wpływu na wysokość jego podatku, ponieważ zarobił poniżej miliona dolarów. Plan nosi nazwę od imienia Warrena Buffetta, inwestora-miliardera, który uważa, że ludzie najbogatsi powinni płacić przynajmniej 30% podatku od dochodu. Wielu bogatych podatników zarabia i utrzymuje się z inwestycji, płacąc zaledwie 15% podatku. Najbardziej znanym przykładem jest republikański kandydat na prezydenta, Mitt Romney, którego dochody pochodzą głównie z inwestycji. Dlatego też Romney i jego żona zapłacą za 2011 rok 15.4% podatku.
Osoby pracujące z równie wysokimi dochodami płacą 35% podatku.
Państwo Obama wydali ponad $172,000 na charytatywną organizację Fisher House Foundation, która niesie pomoc chorym weteranom i ich rodzinom.
(HP – eg)