W obliczu przegranych przez Demokratów wyborów, prezydent Barack Obama przyznał w niedzielę w New Delhi, stolicy Indii, że musi dokonać zmian w swojej polityce, jeżeli chce przekonać do siebie sfrustrowany amerykański elektorat i współpracować z Republikanami.
Niedziela to drugi dzień wizyty Baracka Obamy w Indiach. Prezydent wybrał się na 10-dniową podróż po Azji wraz ze swoją żoną, Michelle. Wcześniej w Bombaju, odpowiadał na pytania studentów. Po raz kolejny podkreślił, że ostatnie wybory były dla Amerykanów sposobem na wyrażenie ich niezadowolenia z obecnego stanu amerykańskiej gospodarki.
Obama oświadczył, że pomimo iż Waszyngton chce wprowadzić znaczne cięcia w budżecie, nadal zamierza inwestować w edukację, infrastrukturę i energię odnawialną. Prezydent podkreślił, że zmiany w jego polityce będą zależały od rozmów z Republikanami, dlatego nie podał konkretnych rozwiązań.
Dzień wcześniej Barack Obama ujawnił podpisanie nowych umów o wartości 10 mld. dolarów na eksport do Indii. Prezydent chciał w ten sposób pokazać, że jego podróż do Azji przyczyni się do stworzenia nowych miejsc w pracy w USA.
– Z perspektywy Stanów Zjednoczonych, Azja, a w szczególności w Indie, są rynkami przyszłości, dlatego bliższa współpraca przyczyni się do zmniejszenia bezrobocia – powiedział prezydent.
Barack Obama zapewnił, że obecnie wymiana handlowa między USA a Indiami ma charakter dynamiczny i dwukierunkowy. Nie polega jedynie na outsourcingu i przenoszeniu biur obsługi klienta do Indii. Nowo podpisane umowy przyniosą odczuwalne korzyści obu stronom.
KK (AP, CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone