Ulica im. Jana Pawła II na Jackowie
Chicago (Inf. wł.) – Z inicjatywy proboszcza parafii św. Jacka ks. Michała Osucha i wsparciu radnego 30. okręgu Ariela Reboyrasa Rada Miasta Chicago podjęła uchwałę o upamiętnieniu i uhonorowaniu Jana Pawła II w związku z Jego wyniesieniem na ołtarze poprzez nazwanie odcinka ulicy Central Park od ulicy George do skrzyżowania z ulicą Milwaukee im. Jana Pawła II.
O decyzji Rady poinformował radny Reboyras, podczas uroczystego nabożeństwa, które pierwszego maja o godzinie 12:30 w Bazylice św. Jacka odprawił prowincjał księży zmartwychwstańców o. Eugeniusz Szarek w asyście wspomnianego już proboszcza oraz pracujących w tej parafii księży wikariuszy.
W wygłoszonej homilii ks. Stanisław Lasota nawiązał do wiekopomnego wydarzenia, jakim niewątpliwie jest wyniesienie na ołtarze Jana Pawła II przez swojego bezpośredniego następcę, papieża Benedykta XVI po trwającym zaledwie sześć lat procesie. To pierwszy znany taki przypadek w dziejach Kościoła.
– Święto Miłosierdzia Bożego pojawia się dzisiaj z postacią Jana Pawła II, który to święto ogłosił, zatwierdził i dał nam jako ludziom wierzącym, byśmy w tym dniu dzisiejszym w sposób szczególny zwracali się do bożego miłosierdzia. Ten majowy słoneczny dzień jest dniem uroczystego ogłoszenia przez papieża Benedykta XVI, że ojciec Święty Jan Paweł II jest w niebie błogosławionym.
Przeczuwały to nasze serca. Wołali pielgrzymi zgromadzeni na pogrzebie Ojca Świętego „natychmiast święty”. Jest święty, jak nikt z tych, których w liczbie ponad 1300 sam wyniósł do chwały ołtarzy. Nie zdarzyło się w historii, ażeby następca wynosił na ołtarze swojego poprzednika. Co musiał przeżywać Benedykt XVI, obecny Piotr naszych czasów, kiedy pracując wspólnie pod okiem Ojca Świętego Jana Pawła II dzisiaj ogłasza Go świętym, którego daje nam jako wzór do naśladowania – podkreślił duszpasterz nawiązując w dalszej części kazania do słów Ewangelii o świętym Tomaszu, który nie uwierzył do momentu, gdy nie zobaczył na własne oczy Pana Jezusa i jego ran. On po to nam zostaje dany, ażebyśmy utwierdzali siebie w wierze. Dzisiaj Jan Paweł II tak jak Jezus do Tomasza chce nam powiedzieć – nie bądź niedowiarkiem.
Skoro dzisiaj Jan Paweł II, ten wielki orędownik bożego miłosierdzia zostaje nam dany za wspaniały wzór i przykład do naśladowania, to czeka nas wielka praca nad sobą. Nie wystarczy pomachać w dzień beatyfikacji chorągiewką, chociaż jest ona bardzo potrzebna, żeby zaznaczyć swoją radość i dumę. Nie wystarczy tylko zachwycić się tą postawą, ale trzeba ją naśladować.
– Dzisiaj chciałbym w sposób szczególny, przynajmniej tę jedną postawę Ojca Świętego Jana Pawła II, zaakcentować, żebyśmy sobie wzięli ją głęboko do serca, bo ona jest niejako kluczem do tego, aby zostać świętym. Jeżeli Ojca Świętego podziwiamy za ilość pielgrzymek, za to, że był wspaniałym mówcą, że potrafił mieć wspaniały kontakt z drugim człowiekiem, że był dobrym politykiem, to Ojca Świętego trzeba naśladować przede wszystkim w modlitwie – podkreślił na zakończenie kaznodzieja.
Na zakończenie nabożeństwa ksiądz prowincjał poświęcił znajdujący się w kruchcie kościoła obraz przedstawiający insygnia papieskie, namalowany podobnie jak portret Jana Pawła II przez Ryszarda Halewicza. Następnie uroczystości zostały przeniesione pod pomnik Jana Pawła II, który znajduje się w ogrodzie po lewej stronie wejścia do Bazyliki. Po wspólnej modlitwie prowadzonej przez ks. Adama Piaseckiego przedstawiciel polonijnych biznesmenów Jan Tylka przekazał radnemu wytłoczoną w miedzi podobiznę Ojca Świętego autorstwa Leonarda Szczura. Zestawem okolicznościowych albumów został obdarowany konsul generalny Zygmunt Matynia z małżonką. Z okazji beatyfikacji w suficie parafialnej kawiarenki umieszczone zostaną podobizny wszystkich papieży.
Tekst i zdjęcia:
AB/NEWSRP
(Zdjęcia dostępne na stronie: www.newsrp.smugmug.com)
