REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedLiczył się czas i pieniądze

Liczył się czas i pieniądze

-

Platforma wiertnicza należąca do Deepwater Horizon została zbudowana w Korei Południowej. Zarządzała nią szwajcarska firma zakontraktowana przez brytyjską kompanię naftową. Odpowiedzialność za bezpieczeństwo i inspekcje nie spoczywała na amerykańskim rządzie, lecz na złożonej z maleńkich atoli Republice Wysp Marshalla, ubogiego kraju na Pacyfiku, który swoje obowiązki cedował na prywatne kompanie.

REKLAMA

Teraz, kiedy rząd USA usiłuje zrozumieć, jak doszło do największej w historii Ameryki katastrofy ekologicznej, ta międzynarodowa mieszanka podzielonej odpowiedzialności i niezgodnych priorytetów wyłania się jako pośrednia przyczyna wybuchu na platformie.

 

Zgodnie z międzynarodowym prawem platformy takie jak Dee-pwater Horizon są traktowane niczym statki. Kompanie mogą je rejestrować na Wyspach Marshalla, w Panamie i Liberii, redukując rolę rządu USA w zakresie inspekcji i przestrzegania ustawowo narzuconych standardów. Zwrócił na to uwagę demokrata z Minnesoty, rep. James L. Oberstar, przewodniczący izbowego Komitetu ds. Transportu. „Dziś platformy wiertnicze mogą operować pod minimalnymi standardami z międzynarodowych traktatów morskich”.

 

Eksperci i część pracowników, którzy przeżyli eksplozję, mówią, że zagraniczna rejestracja prowadzi do chaosu. Nie wiadomo kogo słuchać, czyje polecenie bardzej się liczy, jest za mało pracowników. Czynniki te mogły przyczynić się do katastrofy.

 

Różne rodzaje platform są różnie klasyfikowane. Rejestracja Deepwater Horizon na Wyspach Marshalla zapewniła zgodę na zmniejszenie personelu.

 

Douglas Harold Brown, główny mechanik na Deepwater Horizon, mówi o ograniczaniu liczby pracowników z roku na rok przez ostatnie 9 lat. Brown wierzy, że brak dostatecznej liczby ludzi również miał negatywny wpływ na bezpieczeństwo.

 

Od II wojny światowej tysiące statków i platform zostało zarejestrowanych na Wyspach Marshalla. Przedstawiciele ochrony wybrzeży potwierdzają, że stosunkowo niewielka liczba platform zarejestrowanych w USA podlega daleko bardziej rygorystycznym inspekcjom.

 

Federalna agencja Minerals Management Service jest odpowiedzialna za inspekcje pod wodą. Nie może wtrącać się w takie sprawy, jak liczba pracowników, struktura kierownicza i operacje na powierzchni.

 

Kongres jest szczególnie zainteresowany e-mailem inżyniera BP, Briana Morela, do szefa tej kompanii Toniego Haywarda. List został wysłany 14 kwietnia, sześć dni przed eksplozją, w której zginęło 11 ludzi i która spowodowała wyciek milionów galonów ropy naftowej do Zatoki Meksykańskiej.

 

Morel ostrzegał BP przed decyzjami podyktowanymi wyłącznie chęcią zaoszczędzenia czasu i pieniędzy, bez uwagi na bezpieczeństwo.

 

(AP, LAT –eg)

REKLAMA

2091034873 views
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

REKLAMA

2091035172 views

REKLAMA

2092831632 views

REKLAMA

2091035454 views

REKLAMA

2091035601 views

REKLAMA

2091035746 views