Zagorzałay przeciwnik nielegalnej imigracji stawia czoła federalnemu Departamentowi Sprawiedliwości. Szeryf Joe Arpaio nie zamierza przedstawić władzom federalnym dokumentów, o które wystąpiły władze federalne. Na pewno nie w terminie wyznaczonym przez Waszyngton. Przeciwko szeryfowi toczy się dochodzenie w sprawie domniemanej dyskryminacji osób pochodzenia latynoskiego. „Najtwardszy szeryf Ameryki”, jak sam siebie nazywa, uważa zarzuty za absurdalne.
- fot. AP/ Szeryf Arpaio nie zamierza uginać się przed władzami federalnymi
Departament Sprawiedliwości dał prawnikom Arpaio czas do września 10, aby przedstawić dokumenty, które mogą mieć znaczenie dla śledztwa. W liście do władz federalnych adwokat szeryfa Robert Driscoll napisał, że roszczenia władz, które życzą sobie nieograniczonego dostępu do dokumentów, personelu, świadków oraz placówek podległych szeryfowi Arpaio „są niedorzeczne”. List wysłano do Waszyngtonu w piątek.
Departament Sprawiedliwości uważa że istnieje podejrzenie, że rygorystyczna polityka szeryfa Arpaio wymierzona jest w Latynosów mieszkający na terenie powiatu Maricopa. Przedstawiciele władz federalnych spotkali się w tej sprawie z szeryfem w miniony wtorek . Poinformowali go, że do piątku oczekują potwierdzenia, że prześle on dokumentację istotną dla sprawy.
Zamiast potwierdzenia prawnicy szeryfa wysłali list z odmową przekazania dostępu do akt do wyznaczonego terminu. „Nie zgodziliśmy się na datę 10 września podczas naszego spotkania, i nie zgadzamy się na nią dzisiaj.” – napisano w liście datowanym na piątek.
Szeryf przekonuje, że nie może sobie pozwolić na skierowanie do pracy biurowej nad przygotowaniem dokumentacji, swych podwładnych. Ucierpiałoby na tym bezpieczeństwo mieszkańców powiatu Maricopa – przekonują w liście jego prawnicy.
Departament Sprawiedliwości grozi, że jeżeli dokumenty nie dotrą na czas, szeryf usłyszy zarzuty utrudniania śledztwa.
Joe Arpaio cieszy się opinią zagorzałego przeciwnika nielegalnej imigracji, który z nią otwarcie walczy. Zezwala on swym podwładnym na sprawdzanie statusu imigracyjnego zatrzymanych, a nielegalni przybysze przekazywani są w ręce służb imigracyjnych. Arpaio znany jest także z tego, że więźniowie w powiatowym zakładzie karnym mieszkają w nieklimatyzowanych namiotach, otrzymują wyjątkowo skromne racje żywnościowe, noszą klasyczne pasiaki oraz różową bieliznę.
Joe Arpaio jest także zagorzałym zwolennikiem kontrowersyjnej ustawy SB 1070, którą przyjęły władze Arizony, a która częściowo została wstrzymana przez sąd federalnych.
MNP (CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone
